Plantację konopi indyjskich, które rosły na łące z dala od zabudowań Andrychowa, zlikwidowali tamtejsi policjanci – poinformowała we wtorek rzecznik policji w Wadowicach mł. asp. Agnieszka Petek. To już drugie podobne zdarzenie w tym rejonie.
- 13 krzewów konopi znalezionych na obrzeżach Andrychowa było w różnym stanie rozrostu. Mierzyły od 1,3 do 2 m. Policjanci wszczęli w tej sprawie dochodzenie. Ustalają tożsamość właściciela nielegalnej plantacji" - podała Agnieszka Petek.
To już druga taka plantacja odkryta w tym rejonie w ostatnich tygodniach. W połowie września grzybiarz natknął się na plantację konopi w zagajniku w podandrychowskich Rzykach. Rosło tam dziesięć krzewów. Sięgały od 1,5 do 2 m.
W obu przypadkach został złamany zapis ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który dotyczy uprawy konopi. Winnemu grozi do 3 lat więzienia.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (1)