W Łodzi zmarł chory, u którego wcześniej stwierdzono wirusa AH1N1. Ale sekcja zwłok 48-letniego łodzianina odbędzie sie dopiero jutro. Narazie kwarantanną objęci są jego bliscy.

W Gorzowie i Elblągu hospitalizowano dwie osoby, których stan jest poważny. 27-letni mężczyzna chory na grypę typu A/H1N1, który przebywa na OIOM-iejest w cięzkim stanie, w Elblągu lekarze walczą o życie pielęgniarki.

Jak dowiedziało się TVN24 Tomasz Misztal z Głównego Inspektoratu Sanitarnego uspokaja: nie ma powodu do paniki, niebezpieczna jest nie tyle grypa, co okoliczności jej towarzyszące.

Nie wiadomo, czy przyczyną śmierci był wirus, czy powikłania. 37-letni mężczyzna, który zmarł w piatek w Gdańsku cierpiał na kilka różnych schorzeń, w tym na chorobę osłabiajacą odporność.

Dzisiaj odbyło się posiedzenie pomorskiego wojewódzkiego sztabu antykryzysowego. Stwierdzono, że nie ma podstaw do ogłasznia epidemii, jednak sytuację nalezy monitorować.

Odmiana wirusa A/H1N1 pojawiła się w kwietniu. Jest to nowy szczep - mieszanka świńskich, ludzkich i ptasich wirusów. Objawy nowej grypy są podobne do tych towarzyszących sezonowej. Występuje gorączka, osłabienie, brak apetytu, kaszel, a u niektórych osób także katar, ból gardła, nudności, wymioty i biegunka. Jednak w większości przypadków choroba przebiega łagodnie. Do tej pory na terenie Polski potwierdzono 264 przypadki zakażenia A/H1N1 - czytamy na tvn24.pl.

Źródło: TVN24/ farmer.pl