Muzeum Rolnictwa imienia ks. Krzysztofa Kluka mieści się w zespole pałacowo-parkowym, który jest dawną siedzibą rodu Starzeńskich. Rocznie ciechanowieckie muzeum odwiedza około 60 tys. turystów. Placówka podlega samorządowi województwa podlaskiego.

Oprócz uroczystości w samej placówce, jednej z ulic w Ciechanowcu nadane zostało imię Kazimierza Uszyńskiego, nieżyjącego już, wieloletniego dyrektora muzeum. Radni miasta i gminy nadali honorowe obywatelstwo prof. Czesławowi Waszkiewiczowi, od wielu lat przewodniczącemu rady muzeum, twórcy ekspozycji maszyn rolniczych w tej placówce.

Jak wyjaśniła w piątek dyrektorka Muzeum Rolnictwa Dorota Łapiak, gdy placówka powstawała, miała być jedynie muzeum rolnictwa, ale przez 50 lat istnienia rozszerzyła swoją działalność. - To, co mamy, stanowi dziedzictwo tych wszystkich zadań, którymi zajmował się nasz patron ks. Krzysztof Kluk. To są wszystko połączone nauki, którymi on się zajmował, a my staramy się realizować i pokazywać to w rozszerzonej formie - powiedziała Łapiak.

Patron muzeum ks. Krzysztof Kluk (1739-1796) zasłynął m.in. jako autor pierwszego podręcznika botaniki. Opracował syntezę wiedzy o polskiej faunie i florze. Wzbogacił polską terminologię przyrodniczą o znaczną liczbę nowych nazw, z których ok. 250 utrzymało się do dziś. Jako pierwszy w Polsce pisał o komórkowej budowie roślin.

Obecnie w muzeum jego imienia działa osiem działów merytorycznych, które - jak podkreśliła dyrektorka - mogłyby być oddzielnymi muzeami. To działy: etnografii, budownictwa wiejskiego, techniki rolniczej, historyczno-artystyczny, weterynarii, hodowli zwierząt gospodarskich, uprawy roślin i zielarstwa.

W zbiorach muzeum jest ponad 27,5 tys. eksponatów, które są prezentowane na kilkudziesięciu wystawach stałych, m.in. związanych z rodem Ciechanowieckich i historią Ciechanowca.

W skansenie muzeum są prezentowane 44 obiekty drewnianego budownictwa wiejskiego, od XVIII wieku do połowy XX w. Wśród nich - młyn wodny z połowy XIX wieku oraz zabytkowa drewniana szkoła ze wsi Winna Chroły. Można też zobaczyć dwór ziemiański z 1858 roku, gdzie mieści się jedyne w Polsce Muzeum Pisanki, które gromadzi około 2 tys. pisanek z całego świata.

W dawnych stajniach od 1982 roku działa jedyne w kraju Muzeum Weterynarii, które gromadzi pamiątki związane z historią lecznictwa zwierząt w Polsce. Chlubą skansenu jest ekspozycja ziół z rejestru patrona muzeum ks. Krzysztofa Kluka (1739-1796).

Łapiak powiedziała, że Muzeum Weterynarii jest jedną z niewielu takich placówek w Europie. Natomiast w dziale zielarskim znajduje się unikatowy ogród z roślinami wykorzystywanymi w lecznictwie.

Muzeum pielęgnuje wiele regionalnych tradycji. Od ponad 30 lat organizuje w Adwencie ogólnopolskie konkursy gry na instrumentach pasterskich - "Ligawki". W obchody jubileuszu 50-lecia będą też włączone inne cykliczne imprezy takie jak "Podlaskie święto chleba", "Zajazd szlachecki" i "Wykopki w skansenie".

Pytana o plany na przyszłość, Łapiak powiedziała, że placówka nadal będzie rozwijać swoją działalność merytoryczną oraz edukacyjną we wszystkich istniejących działach w muzeum. Jak zaznaczyła, najbliższe plany dotyczą prac w skansenie. Wciąż trwają prace we wnętrzu drewnianego XVIII-wiecznego kościoła przeniesionego z Bogut-Pianek (Podlaskie), który wraz z przylegającą do niego drewnianą plebanią ma być udostępniony zwiedzającym w sierpniu.

W planach muzeum jest też przeniesienie na teren skansenu drewnianego dworu modrzewiowego, gdzie mogłaby się znajdować bogata kolekcja eksponatów związanych z myślistwem. Dyrektorka powiedziała też, że zależy jej na tym, aby powiększyć w skansenie tzw. zagrodę białoruską o małą drewnianą cerkiew.