Mimo nadzwyczaj przystępnej ceny wywoławczej nie udała się kolejna próba licytacji domu założyciela Samoobrony, Andrzeja Leppera. Syn tragicznie zmarłego lidera rolników niedługo po śmierci ojca popadł w finansowe tarapaty, gdy przeinwestował zakupy maszyn do gospodarstwa - donosi lokalny portal darlowo.naszemiasto.pl.

Wystawiony na licytację dom ma dwie kondygnacje i powierzchnię 155 metrów kwadratowych. Został oszacowany na 600 tys. zł, ale cena wywoławcza wynosiła jedynie 400 tys. zł. Oprócz domu komornik usiłuje sprzedać obecnie również okazałą oborę o powierzchni ponad 7737 mkw. O wartości rynkowej 287 tys. zł. Można było ją nabyć za 191 tys. zł. Nieruchomości stoją na działce o powierzchni 2774 mkw. Gospodarstwo mieści się w powiecie darłowskim, ledwie kilka kilometrów od wybrzeży Bałtyku.

Kłopoty finansowe Tomasza Leppera zaczęły się w 2015r. Niemożność spłaty 2,5 mln długu, doprowadziły go do bankructwa. Komornik zlicytował mu m.in. 11 hektarów ziemi (za 121 tys. zł) oraz ciągnik rolniczy (za 158 tys. zł). W rodzinnym domu, który wystawiono na licytację, syn Leppera wciąż mieszka z żoną.