Przeglądając strony internetowe na temat realizowanego projektu rolnicy stwierdzili, że nie zostali o wszystkim poinformowani. Najważniejsza, najistotniejsza sprawa została pominięta. Otóż, zgodnie z złożeniami Projektu, Polder Północny zostanie podzielony na trzy strefy uwilgotnienia.

Te założenia projektu dot. regulacji warunków wilgotnościowych spędzają sen z powiek rolnikom, którzy obawiają się o swój warsztat pracy, że to doprowadzić może do nadmiernego uwilgotnienia ich łąk przylegających do Poldera Północnego co uniemożliwi zbiór siana w optymalnych terminach lub prowadzenie wypasu. Rolnicy obawiają się również czy przy „okazji” nie zostaną zalane i ich łąki, czy piętrzenie wody i zwiększenie wilgotności w rejonie nie będzie miało wpływu na zdrowotność ludzi i zwierząt, na pogorszenie jakości użytków zielonych poprzez zmianę składu botanicznego runi - informuje Lubuska Izba Rolnicza.

Jednak ze strony beneficjentów Projektu nie było żadnej inicjatywy spotkań i konsultacji z rolnikami. Można przypuszczać, że nawet unikano rolników ponieważ powołując Komitet Sterujący jako ciało doradcze Projektu nie zaproszono do prac w Komitecie przedstawiciela tej grupy, ani też przedstawiciela Lubuskiej Izby Rolniczej. Pierwsze posiedzenie Komitetu odbyło się 08 grudnia 2011r., dlatego LIR zwróciła się z prośbą o zaproszenie przedstawiciela lubuskich rolników, ponieważ rolnicy będą partnerem w realizacji celów przedsięwzięcia prowadząc ekstensywną gospodarkę na terenie Parku Narodowego.

Obawy i zagrożenia wynikające z podniesienia poziomu wody w Polderze Północnym, w związku z realizacją Projektu przez Park Narodowy  „Ujście Warty”, zgłosili na sesji Rady Miejskiej w Witnicy delegaci LIR: Czesław Hładki i Bronisław Bach oraz sołtys wsi Kamień Mały Albin Stotko. Dlatego w związku z poruszonymi wątpliwościami burmistrz Witnicy zorganizował w dniu 25 stycznia 2012r. spotkanie z udziałem zainteresowanych stron.

Na spotkaniu wiceprezes stowarzyszenia Ptaki Polskie Paweł Sidło referując założenia Projektu powiedział. że będzie prowadzony na bieżąco monitoring skutków prowadzonych prac przez specjalistów SGGW. Przewodniczący Komisji Rolnictwa Rady Miejskiej odczytał i wręczył 12 pytań związanych z Projektem, a dotyczących skutków podniesienia wód oraz spraw formalno-prawnych ponieważ, jak stwierdził, obawy budzi idea zalewania łąk oraz brak jest informacji nt. działań związanych z Projektem.

Pan P. Sidło obiecał że odpowiedź na te zapytania zostanie udzielona na piśmie oraz oznajmił jednoznacznie, że nie będzie zalewania Polderu Północnego ponieważ południowa strona Parku jest samoczynnie zalewana i tak duża powierzchni Parku pod wodą mogłaby mieć ujemny wpływ na cele ochrony. W okresach suchych w Polderze Północnym woda tu będzie zatrzymywana, piętrzona. Powiedział, że w projekcie nie planuje się zalewania tego terenu.

Od strony merytorycznej rolników wspierał Romuald Falewicz, który jest meliorantem i zarazem hydrologiem. Zarzucił, że zmieniona tu zostanie istota doliny - doprowadzanie i odprowadzanie wody. Stara Warta nie będzie odbiornikiem wody, zmieni się jej rolę, co zakłóci istniejący dotąd porządek. Wobec braku informacji które kanały i główne rowy zostały zaplanowane do konserwacji, apelował aby przede wszystkim konserwować te, które odprowadzą wszystkie wody z gruntów rolników, poprzez tereny Parku Narodowego. Jednocześnie rodzi się pytanie - jak będzie odprowadzana woda z gruntów rolników gdy Stara Warta odtąd będzie zbiornikiem wody, a nie odbiornikiem. Istnieje zagrożenie, że w okresie piętrzenia wód (od października do czerwca) nie będzie możliwości odprowadzenia wód z rowów rolników.

Rolnicy chcieli uzyskać zapewnienie, że realizacja Projektu nie wpłynie na pogorszenie stosunków wodno - wilgotnościowych na ich gruntach. Takich deklaracji ze strony realizatorów Projektu nie otrzymali. Paweł Sidło zapewniał że hydrolodzy z SGGW będą na bieżąco prowadzili monitoring skutków przedsięwzięcia.