W styczniu 2007 r. Agencja Nieruchomości Rolnych (ANR) w Reczu w Zachodniopomorskiem ogłosiła przetarg na sprzedaż 719 ha gruntów w popegeerowskich wsiach Nętkowo i Grabowiec. By w nim wystartować, trzeba było mieć gospodarstwo na terenie gminy Ręcz i stałe zameldowanie w okolicy - pisze w "Rzeczpospolitej" Paweł Kowalewski
206 ha w tym przetargu kupił Maciej Trzeciak, wówczas wojewódzki konserwator przyrody w Szczecinie, dziś wiceminister środowiska z rekomendacji PO. Zapłacił 1,743 mln zł, z tego na prawie 1,5 mln wziął kredyt ze specjalnej linii dla nowych rolników.
Trzeciak przedstawił poświadczenie o zameldowaniu na pobyt stały wystawione przez urząd gminy w Choszcznie (30 km od Recza). S(...) Tymczasem osoba, która go zameldowała, tak naprawdę nie znała sprawy.(...) chodziło o to, aby brać udział w przetargu. Każdy się boi, że jak to wyjdzie na jaw, będą kłopoty.(...)
Ustaliśmy jednak, że w tym samym czasie, gdy minister miał się przeprowadzać do Choszczna, kupił w innej miejscowości dom za 590 tys. zł. (...) Minister przyniósł też do ANR zaświadczenie o posiadaniu gospodarstwa rolnego w gminie Ręcz. Było to 2,3 ha ziemi, którą wydzierżawił od jednego z rolników.
(...) - Dopóki nie zmieni się ustawy, wystarczy mieć meldunek i hektar ziemi, by startować w przetargu ograniczonym. Pan Trzeciak spełnił warunki i nic nie można było zrobić - dodaje Roman Borkowski, były zarządca ANR w Reczu.
(...) Ziemia w Reczu to niejedyne grunty, które posiada Trzeciak. Ma też 50 ha we wsiach Karwo-wo i Gostomin. W 2006 r. obsadził je orzechem włoskim. (...) Rolnicy, którzy mieli plantacje orzecha przed 2007 r., cały czas dostają 1800 zł za hektar (nawet jeśli część ziemi kupili później). Ci, którzy zaczęli uprawiać orzechy w 2007 r, otrzymują 880 zł.(...)
Przed lat za podobny "biznes" z Platformy Obywatelskiej wyleciał Paweł Piskorski. Kupił on ziemię także od Agencji Nieruchomości Rolnych, by potem zasadzić na niej las. Były poseł PO skorzystał z programów unijnych, które zakładają dofiannsowanie zalesień i wypłatę renty zalesieniowej.
Donald Tusk tłumaczył wtedy, że Piskorski nie złamał prawa, jednakże jego postępowanie było moralnie dwuznaczne.
Czy Trzeciak podzieli los Piskorskiego?
Źródło: Rzeczpospolita, farmer.pl
Komentarze