Jak donosi Radio Opole, gryzonie stają się coraz większym zagrożeniem dla upraw rolników z południa Opolszczyzny. Kolejna bezmroźna i bezśnieżna zima zaowocowała nie tylko pogłębiającą się suszą, ale też plagą myszy i innych małych gryzoni, które już czynią szkody w zasiewach.

– Jest straszny problem jeżeli chodzi o myszy. Susza i do tego myszy to spowoduje spadek plonów. Jeżeli nie będzie plonów to spowoduje duże zagrożenie dla budżetu gminy – martwi się cytowany przez Radio Opole wójt Lubrzy Mariusz Kozaczek.

Z kolei Jarosław Mormul, prezes Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Skrzypcu w gminie Lubrza ocenia, że największe straty w plonach spowoduje w tym roku susza. Niemniej na polach już od jesieni ub.r. obserwować można olbrzymie namnożenie gryzoni, a szczególnie myszy, które z pewnością powiększą straty rolników.