Mieszkaniec wsi Wola Mieczysławska powiadomił w nocy ze środy na czwartek policjantów, że obudziły go dziwne odgłosy na podwórzu. Wyraźnie słyszał kroki wielu osób. Mężczyzna był przekonany, że jego posesję odwiedzili złodzieje, którzy chcą dokonać włamania pod osłoną nocy.

Jak donosi Polsat News, policyjny patrol niezwłocznie udał się na miejsce. Policjanci specjalnie nie używali sygnałów świetlnych ani dźwiękowych, by rabusi przyłapać na gorącym uczynku. Mocno się jednak zdziwili, bo na podwórku i w ogrodzie zgłaszającego nie zastali szajki złodziei, a stado jeleni.

Funkcjonariuszom udało się przekonać zwierzęta do powrotu do lasu. W całym zdarzeniu ucierpiały jedynie rośliny ozdobne i trawnik właściciela posesji.