Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku razem z policjantami gdańskiego Archiwum X ustalili tożsamość mężczyzny, odpowiedzialnego za zbrodnię popełnioną w 2004 roku. Śledczy wyjaśnili sprawę zabójstwa kobiety, do którego doszło w lesie w na terenie powiatu kartuskiego. Podejrzany usłyszał już w prokuraturze zarzut zabójstwa i trafił do aresztu. Grozi mu 25 lat więzienia.
W 2004 r. do dyżurnego policji w Kartuzach wpłynęła informacja o zwłokach 47-letniej kobiety, znalezionych w lesie koło Stężycy. Ofiara to matka sześciorga dzieci, mieszkanka jednej z okolicznych wsi. Bezrobotna kobieta została uduszona, gdy zbierała grzyby, chcąc dorobić do skromnej pensji męża.
Ciało kobiety znalazł kierowca ciężarówki. Zwłoki leżały przy drodze. Ani zabezpieczone ślady, ani prowadzone postępowanie nie pozwoliły jednak wówczas policjantom ustalić sprawcy tej zbrodni. Sprawa została więc umorzona.
Po latach zajęli się nią policjanci z gdańskiego Archiwum X i KWP w Gdańsku, którzy skrupulatnie przeanalizowali akta umorzonego postępowania. Śledczy podjęli współpracę z Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Gdańsku, gdzie wykorzystując nowoczesne metody badań ponowne przebadano zabezpieczony w 2004 roku materiał dowodowy. Weryfikacja genetyczna śladów biologicznych doprowadziła do wytypowania i zatrzymania osoby podejrzanej o dokonanie zabójstwa 47-letniej kobiety.
Mężczyzna ten był przesłuchiwany w charakterze świadka w toku śledztwa prowadzonego w 2004 roku. To 33-letni Dariusz P., który w chwili zabójstwa był niepełnoletni. Podejrzany został zatrzymany na gdańskim lotnisku, gdy wychodził z samolotu. Potem został doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Decyzją sądu mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu.
Komentarze