Zarzuty dokonania 9 podpaleń usłyszał 20-latek, którego na gorącym uczynku przyłapali policjanci w Nowej Grabownicy w gminie Ostrów Mazowiecka.
Na przełomie marca i kwietnia we wspomnianej wsi doszło do kilku podpaleń suchych traw. Pożary zagrażały zabudowaniom mieszkalnym i gospodarczym, a podpalacz robił się coraz bardziej zuchwały. Policjanci z komendy powiatowej w Ostrowi Mazowieckiej postanowili więc jak najszybciej przerwać ten niebezpieczny proceder.
Jak poinformowała KPP, do sprawy poza ostrowskimi kryminalni włączono dzielnicowego i policjantów z patrolu. Dzięki wzmożonej obserwacji terenu, funkcjonariusze zauważyli mężczyznę podpalającego drewnianą stodołę.
Podpalacz próbował uciekać, ale został ujęty. Policjanci ugasili również ogień, by nie doszło do pożaru budynku. Policyjny pies wytropił zaś zapalniczkę, która porzucił lub zgubił uciekający sprawca.
Zatrzymany 20-latek został przewieziony do policyjnego aresztu. Tam usłyszał 9 zarzutów spowodowania pożarów, które zagrażały życiu, zdrowiu albo mieniu w wielkich rozmiarach. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o zastosowanie wobec 20-latka tymczasowego aresztu. Sąd pozytywnie rozpatrzył wniosek i zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Komentarze