PRZEGLĄD PRASY: We Włoszech rocznie zatrudnia się w ogrodnictwie około 1 ml pracowników sezonowych ( w tym 250 tys. osób z zagranicy); we Francji – 800 tys.; w Hiszpanii – 600 tys.; w Danii 7 tys. (w tym 5 tys. z zagranicy). Otwarcie granic sprzyja migracji zarobkowej pracowników. Polacy swoją pracą wspierają zachodnioeuropejskie ogrodnictwo. Nic więc dziwnego, zarabiają tam wielokrotnie więcej niż w Polsce, np. w Danii - 14 euro/godz., w Hiszpanii – 4-4,5 euro/godz., zaś w naszym kraju 1,5 euro/godz. - pisze Danuta Pyza-Grzybowska
Jakie działania należy podjąć, aby niekorzystna sytuacja w zakresie zatrudniania pracowników sezonowych nie powtórzyła się w kolejnych latach? Więcej na temat zatrudnień przeczytamy artykule: Ułatwienia dla obcokrajowców
Jakie korzystne rozwiązanie należałoby przyjąć w naszym kraju? W większości krajów UE pracownicy sezonowi praktycznie nie płacą podatku dochodowego od osób fizycznych, gdyż ich średnie zarobki są niższe niż wymagany próg podatkowy. Zależnie od kraju, podatkiem jest obciążany pracownik, pracodawca bądź obie strony. W Polsce koszty pracy są bardzo wysokie, postulowano zniesienie podatku dochodowego od osób fizycznych lub – na wzór innych krajów – ustalenie progu podatkowego ( maksymalnej kwoty lub czasu zatrudnienia). Należy też dążyć do uproszczania procedur pozyskiwania wiz przez obcokrajowców zza wschodniej granicy, udających się do Polski w celach zarobkowych.