Rządowy program rozwoju rynków hurtowych z 1999 roku zakładał, że rynki stopniowo mają przechodzić z rąk Skarbu Państwa do handlujących na nich rolników i hurtowników.
Te założenia są potwierdzone w obecnych planach rządu. Wszystkie rynku hurtowe do 2011 roku mają być sprywatyzowane, a preferowanymi inwestorami mają być rolnicy ich grupy producenckie oraz hurtownicy działający na rynku.
Mirosław Mazuruk – prezes WRSRH Bronisze: to jest najlepsza koncepcja a więc doprowadzenie do sytuacji, kiedy producenci rolni, dystrybutorzy, operatorzy będą mieli znaczący udział w akcjonariacie spółki.
Rynek hurtowy w Broniszach w 59 proc. jest własności Skarbu Państwa. Aż 23 proc. akcji mają rolnicy oraz hurtownicy. Teraz chętnie powiększyliby oni swój udział w akcjonariacie. Ich zdaniem to najlepszy sposób na zachowanie obecnego modelu rynku. Ale sprzedaż musiałaby odbyć się na preferencyjnych zasadach.
Zbigniew Przybyszewski – akcjonariusz Bronisz, przewodniczący Rady Nadzorczej: wszyscy byliby zainteresowani, żeby nabyć większą ilość akcji ale tylko dlatego, żeby mieć większy wpływ na to, żeby ten rynek nie zmienił swojego charakteru i żeby mogli tutaj funkcjonować wiele lat.
W Broniszach na pewno chciano by uniknąć jednego scenariusza prywatyzacji. Sprzedaży pakietu kontrolnego inwestorowi strategicznemu, gdyż nie gwarantuje to kontynuacji obecnego modelu działalności.
A stabilna sytuacja finansowa rynku oraz bliskość największej aglomeracji w kraju czyni z Bronisz bardzo atrakcyjny kąsek.
Źródło: Agrobines/Witold Katner
Komentarze