Senator PiS Marek Martynowski podczas piątkowej konferencji prasowej poinformował, że 13 października PiS złoży poprawkę do noweli ustawy o ochronie zwierząt mówiącą o odszkodowaniach dla rolników. - Będą to pełne odszkodowania - powiedział Martynowski. - W tej chwili nasi legislatorzy pracują, aby taka poprawka została opracowana - dodał.

Obecny na konferencji szef klubu PiS, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki podkreślił, że "to jest bardzo ważna wiadomość, która uspokoi nieco tych, którzy starali się przedstawić tę ustawę jako szkodliwą dla rolników, dla producentów". - Myślę, że te problemy częściowo przynajmniej, a może i w całości, rozwiąże poprawka, o której mówimy - mówił Terlecki.

Wiceprezes PSL, poseł Dariusz Klimczak (PSL) odnosząc się do zapowiedzianej przez polityków PiS poprawki ocenił, że ona de facto nikogo nie satysfakcjonuje. "Na pewno nie satysfakcjonuje polskich rolników, którzy nie chcą żadnych odszkodowań. Oni chcą kontynuować swoją działalność, kontynuować swoją tradycję rodzinną, chcą zarabiać pieniądze w taki sposób jak dotychczas" - mówił Klimczak.

- My - jako PSL - jesteśmy jedynym obrońcą polskiej wsi. Jedynym reprezentantem, który w Senacie jest w stanie obronić interesy wszystkich tych, którzy prowadzą działalność rolniczą na wsi, którzy prowadzą przedsiębiorstwa w obszarze przemysłu rolno-spożywczego. Zarówno tych, którzy prowadzą tę działalność bezpośrednio, jak i pośrednio - powiedział Klimczak. Jak dodał, posłowie Stronnictwa spotkali się też z wieloma przedstawicielami różnego rodzaju branż związanych z rolnictwem, które - według nich - ucierpią w tej sytuacji.

"Nie satysfakcjonuje nas żadna poprawka o odszkodowaniach. One nic nie dają i jedynie świadczą o tym, że PiS się przestraszył i wie, że przegra to głosowanie. A my na pewno w tym celu będziemy działać konsekwentnie, i dzisiaj zostanie zgłoszony wniosek już na komisji rolnictwa o odrzucenie tej ustawy w całości, to samo będzie w Senacie" - zapowiedział poseł ludowców.

Zdaniem rzecznika PSL Miłosza Motyki "przedstawiciele PiS-u próbują mydlić oczy, próbują w jakiś sposób uciekać do przodu zdając sobie sprawę z konsekwencji tego co robią". - Ale my idziemy jeszcze dalej. Ta ustawa jest antyrolnicza, antyprzedsiębiorcza, ona jest antypolska - ocenił Motyka.

Jak mówił, "składamy wniosek o odrzucenie tej ustawy w całości i liczymy, że dzisiaj na komisji rolnictwa przedstawiciele PiS-u zagłosują za tym wnioskiem. I taka będzie też rekomendacja komisji rolnictwa w Senacie".

- Jeśli taka rekomendacja będzie, to będziemy dalej apelować do tego, aby wszyscy senatorowie PiS nie dali sobie złamać kręgosłupów prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, żeby zagłosowali zgodnie z interesem polskich rolników, polskich przedsiębiorców, żeby poprali nasz wniosek - dodał rzecznik PSL.

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, która zakłada m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra i ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb krajowych związków wyznaniowych, wywołuje protesty rolników i hodowców. Uchwaloną we wrześniu nowelizacją, której projekt złożyli posłowie PiS, zajmują się obecnie senackie komisje. Senat ma rozpatrzyć ją na posiedzeniu plenarnym we wtorek 13 października.