Rolnicy organizują się i przygotowują do protestu, który ma rozpocząć się o godzinie 10.30. Około 70 rolników już zebrało się na krzyżowaniu w Okopach, które znajduje się 3 km od przejścia granicznego, przy drodze z Chełma do Dorohuska. Obecnie wszystko odbywa się w spokoju, zgodnie z założeniami. Protest był wcześniej zgłoszony. W planach rolnicy mają blokadę dróg, a co za tym idzie tirów, które wwożą zboże z Ukrainy. Na razie protestujący rozwieszają plakaty, budują kuchnię polową i powoli się gromadzą. Protesty mają potrwać do jutra. Pogoda na Lubelszczyźnie nie sprzyja rolnikom, są 2 st. C i wieje wiatr.
Rolnicy nie odżegnują się od pomocy Ukraińcom, ale mówią stanowcze "nie" wobec importu zbóż wątpliwej jakości. Mocny przekaz jest skierowany nie tylko do rządzących, lecz także do konsumentów. Na jednym z plakatów widnieje hasło: Czy na pewno wiesz, co jesz? Inne hasła to np.: Tranzyt – tak, kontrabanda – nie, Pomagamy Ukraińcom, nie oligarchom. Nie dla pszenicy technicznej.
Rolnicy nie przepuszczają ciężarówek
Zgodnie z planem o 10.30 rozpoczął się protest. Traktory nie będą jeździły po skrzyżowaniu, a zostaną unieruchomione. Rolnicy będą przepuszczać tylko samochody osobowe z Ukrainy do Polski i z Polski w kierunku Ukrainy. Nie będą zaś puszczać żadnych ciężarówek i samochodów transportowych.
- Z ustaleń z uczestnikami zgromadzenia wynika, że w kierunku granicy z Ukrainą w Dorohusku będą przepuszczane samochody przewożące pomoc humanitarną, paliwa, a także żywność. W drugą stronę ten sam rodzaj transportu ciężarowego ma być przepuszczany - przekazała mł. asp. Małgorzata Pawłowska z KPP w Tomaszowie Lubelskim, dodając, że protest został zgłoszony i będzie prowadzony do 3 lutego do północy.
Poinformowała, że w proteście uczestniczy ok. 100 ciągników rolniczych i 300-400 osób.
Rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś poinformował, że rano na wyjazd z Polski do Ukrainy na przejściu w Dorohusku oczekiwało ok. 110 pojazdów ciężarowych, a szacunkowy czas oczekiwania wynosił 5 godzin. Na wjeździe do Polski odprawy odbywały się na bieżąco.
Komentarze