Ogień zauważono około godz. 1 w nocy. Płomienie szalały już wtedy w najlepsze, a żywioł trawił olbrzymią stodołę i dwa budynki gospodarcze, gdzie również magazynowane były płody rolne, słoma i siano. Akcja gaśnicza trwała wiele godzin. Wzięło w niej udział 12 zastępów strażackich z kilku jednostek ochotniczej straży pożarnej z powiatu siedleckiego, oraz komendy PSP w Siedlcach.
Dzięki sprawnym działaniom ratowników, ogień nie przedostał się na dom rolników i oborę. W pożarze nie ucierpieli ani ludzie, ani żywy inwentarz. Straty materialne są jednak szacowane na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Przyczyny pożaru jeszcze nie ustalono.

Fakty
Komentarze