- Bardzo małe opady atmosferyczne w lipcu i sierpniu oraz wysoka ewapotranspiracja spowodowały, że w całej Polsce (oprócz województwa pomorskiego), wystąpił deficyt wody powodujący obniżenie plonów roślin uprawnych o 20 proc. z powodu suszy. Największy niedobór wody wystąpił w południowo-wschodniej Polsce, nieco mniejszy deficyt wody odnotowano na południowo-zachodnim i zachodnim terytorium kraju - poinformował dr hab. Andrzej Doroszewski, prof. nadzw. z Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa PIB w Puławach.


Jak wynika z badań Instytutu największa powierzchnia zagrożenia suszą spośród rozpatrywanych upraw występuje wśród roślin strączkowych. Susza dla tej grupy roślin obejmuje 26,6 proc. powierzchni gruntów ornych Polski, skupionych w 65 proc. gmin kraju, w 15 województwach.

W uprawach ziemniaka też nie jest najlepiej. Plony z tytułu braku wody będą niższe. Generalnie prawie połowa gmin w Polsce narzeka na niedobory.

W wypadku chmielu 3,1 proc. powierzchni gruntów ornych kraju zagrożone jest suszą, w tytoniu - 1,9 proc., a w kukurydzy kiszonkowej 1,4 proc.