Zdarzenie miało miejsce na krajowej „dziesiątce” w województwie kujawsko-pomorskim. Inspektorzy transportu drogowego zatrzymali do kontroli pojazd członowy, którym przewożony był drób do ubojni.
"W toku kontroli okazało się, że kierowca nie ukończył specjalistycznego szkolenia i tym samym nie uzyskał licencji, która jest wymagana dla osoby transportującej zwierzęta. Uzyskanie tego dokumentu jest poprzedzone egzaminem, który potwierdza, że osoba opiekująca się zwierzętami podczas ich transportu posiada wymaganą wiedzę pozwalającą na właściwą organizację przewozu i tym samym potrafi zapewnić właściwy dobrostan zwierząt." - wyjaśnia WITD.
W efekcie kontroli kierowca został ukarany mandatem karnym, a wobec przewoźnika, która dopuścił do wykonania przewozu przez kierowcę nieposiadającego wymaganych kwalifikacji, zostało wszczęte postępowanie administracyjne.
Tir pojechał do celu, gdy na miejsce przybył inny kierowca, posiadający już wymagane uprawnienia.
Komentarze