PRZEGLĄD PRASY: Według sondaży, spośród wszystkich krajów członkowskich, Polacy są najbardziej zadowoleni z przystąpienia do struktur europejskich – pisze R. Czabrowski.
Unijna komisarz ds. polityki regionalnej Danuta Hübner poinformowała, że w ciągu trzech lat o 20 procent w naszym kraju wzrosła liczba zwolenników Unii. Jej zdaniem, Polacy zaczęli dostrzegać szanse, jakie daje Wspólnota i zaczęli je wykorzystywać. Dodała, że wkrótce większość krajów unijnych otworzy swoje rynki pracy dla Polaków, tak jak 1 maja zrobiła to Holandia. Jednocześnie podkreśliła, że w latach 2007-2013 mamy do wydania z funduszy unijnych aż 260 mld złotych. Pozwoli to na stabilny wzrost gospodarczy na poziomie co najmniej 5 proc. rocznie w najbliższych pięciu latach.
Na lata 2004 – 2006 Bruksela przyznała nam 37 mld zł wsparcia na pomoc dla przedsiębiorców i rozwój regionalny. Jak wynika z danych Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, do końca I kwartału 2007 r. wydaliśmy z tej sumy ponad 13 mld zł. To prawie 39 proc. najbardziej na funduszach unijnych skorzystali pracownicy i osoby szukające pracy.
Kolejną olbrzymią grupą społeczną objętą wsparciem unijnym są rolnicy.
Tylko w ramach dopłat bezpośrednich do upraw do tej pory UE przekazała około 1,5 mln rolników 21,8 mld złotych. Do tego należy doliczyć 4,7 mld zł dla producentów rolnych, 3,4 mld zł dopłat do obszarów o niekorzystnych warunkach gruntowych i 3 mld zł z funduszy unijnych, przeznaczonych na wsparcie obszarów wiejskich. Razem daje to astronomiczną kwotę prawie 33 mld złotych.
Te wszystkie kwoty i wielkości są niczym w porównaniu z tym, co nas czeka w następnych latach. Na okres 2007 – 2013 UE przyznała nam ponad 67 mld euro wsparcia w ramach funduszy unijnych. Za te pieniądze mają powstać setki kilometrów nowych dróg i autostrad, linie kolejowe i lotniska zostaną zmodernizowane, największe miasta zyskają nowoczesne oczyszczalnie ścieków i spalarnie odpadów. Na miliardy euro mogą także liczyć przedsiębiorcy, pracownicy, rolnicy i osoby szukające pracy.
Komentarze