Dyżurny wojewódzkiej straży pożarnej w Olsztynie Norbert Ruciński poinformował we wtorek, że porzucone w lesie pojemniki znalazł leśniczy.

- Ponieważ zauważył, że w pojemnikach znajdowała się ciecz, na miejsce pojechali strażacy ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Chemicznego z Olsztyna, którzy na miejscu zbadali substancje. W ich ocenie nie zagraża ona roślinom i zwierzętom - poinformował Ruciński.

Na miejsce przyjechali także policjanci i przedstawiciele inspekcji ochrony środowiska oraz nidzickiego samorządu.

Lasy Państwowe w Olsztynie zamieściły na swojej stronie internetowej komunikat, z którego wynika, że inspektorzy WIOŚ pobrali próbki substancji do dokładnego określenia jej rodzaju.

- Po zakończeniu czynności ww. organów Nadleśnictwo Nidzica przystąpi do zlecenia zebrania i utylizacji odpadów - poinformowały Lasy Państwowe.