Jak poinformował najpoważniejsza sytuacja jest w powiatach: dąbrowskim, tarnowskim, proszowickim i gorlickim. - Niepokoi nas to, co przed nami, jeśli chodzi o prognozowane opady - powiedział Ćwik, który w środę ma odwiedzić Dąbrowę Tarnowską.

Do tej pory strażacy podjęli 350 interwencji. 32 osoby zostały prewencyjnie ewakuowane w środę w nocy w pow. dąbrowskim z powodu wylania rzeki Breń. Jak mówił małopolski komendant PSP Marek Bębenek w reagowanie na zjawiska pogodowe zaangażowanych jest ponad 2 tys. strażaków - ratowników, a działania skoncentrowane są w powiatach dąbrowskim i tarnowskim. Interwencje dotyczą m.in. zapewnienia ciągłości działania przepompowni, udrażniania przepustów, zapewnienie przejezdności dróg i wypompowywania wody z zalanych piwnic.

Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Małgorzata Sikora powiedziała, że woda przerwała lewy wał potoku Upust w miejscowości Suchy Grunt, obecnie zalane są tereny rolne, a podtopieniami może być zagrożona miejscowość Zabrnie. W Woli Mędrzechowskiej na potoku Breńka woda przelewa się przez prawy wał - na miejscu działają strażacy i wójt gminy Olesno.

- Skala intensywności opadów i wyładowań, które mogą mieć miejsce w najbliższej dobie może powodować, że pojawią się następne miejsca, gdzie nasze wały będą albo przelewane albo mogą ulec przerwaniu. Dlatego prosimy o wzmożenie czujności i reagowanie na monity służb w terenie - mówiła Sikora.

Zaznaczyła, że najbardziej zagrożone gwałtownym wezbraniem są niewielkie cieki wodne. - Na rzekach większych sytuację mamy stabilną, pod kontrolą, nie ma zagrożeń, wały są szczelne - poinformowała Sikora. Dodała, że zbiorniki przeciwpowodziowe mają gotowość retencyjną.

Synoptyk Piotr Wałach powiedział, że w ciągu najbliższych 36 godzin w południowej części województwa małopolskiego punktowo może spaść nawet 130 mm deszczu na metr kw. Dotyczy to powiatów: gorlickiego, nowosądeckiego, nowotarskiego, suskiego, wadowickiego. W pozostałej części regionu opady mogą wynieść 70-80 mm na m kw. Prognozowane są burze.

W nocy z czwartku na piątek deszcz ma ustępować, jednak nadal możliwe są przelotne opady i burze. Dopiero w piątek powinna nastąpić wyraźna poprawa pogody.

Kierownik Biura Prognoz Hydrologicznych IMiGW w Krakowie Małgorzata Maczuga mówiła, że dla całej Małopolski na najbliższe dwie doby wydane zostanie ostrzeżenie stopnia trzeciego z możliwością przekroczenia stanów alarmowych na rzekach. "W tym momencie stanu alarmowe są przekroczone w województwie podkarpackim, ale spodziewamy się tego także w województwie małopolskim" - powiedziała Maczuga.

Stany alarmowe mają być przekroczone na dopływach większych rzek, na głównych rzekach - m.in. na Wiśle w Krakowie - woda podniesie się ponad stan ostrzegawczy.

Alarmy powodziowe ogłoszone są obecnie w: powiecie dąbrowskim i gminie Szerzyny. Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w gminach: Pleśna, Skrzyszów, Tuchów, Ciężkowice i Ryglice.

We wtorek mieszkańcy Małopolski otrzymali alert pogodowy, został on ponowiony także w środę. Ze względu na dynamiczną sytuację w środę wieczorem wojewoda planuje zwołanie posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Mieszkańcy poszkodowani w wyniku intensywnych opadów mogą starać się o pomoc doraźną w wysokości do 6 tys. zł.