Pierwszy pożar miał miejsce 3 czerwca w miejscowości Liski w gminie Banie Mazurskie. Do walki z żywiołem stanęły tam dwa zastępy strażaków z komendy powiatowej PSP w Gołdapi oraz dwa zastępy z OSP Banie Mazurskie oraz OSP Grodzisko. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, cały drewniany budynek stał już w ogniu, z zawalonym do środka dachem.
Strażacy oprócz gaszenia stodoły skupili się na obronie przed płomieniami sąsiednich zabudowań. Akcja trwała 6 godzin. Stodoła spaliła się doszczętnie, a wraz z nią samochód osobowy stojący w środku. Trwa szacowanie strat i ustalanie przyczyn pojawienia się ognia.
Kolejny pożar wybuchł 5 czerwca wieczorem we wsi Mażucie w gminie Gołdap. Tam również płonęła stodoła, a wewnątrz niej traktor rolniczy i inny sprzęt. Gospodarzowi przed przybyciem strażaków udało się wyprowadzić z budynku część maszyn.
Tam również istniało spore ryzyko rozprzestrzenienia się ognia na pozostałe zabudowania. Po prawie 3 godzinach działań pożar udało się całkowicie ugasić. Budynek udało się częściowo ocalić, lecz nie wiadomo, czy będzie nadawał się do użytkowania.
Na szczęście w obu zdarzeniach nikt nie ucierpiał. Obie spalone stodoły dzieli od siebie około 20 km. Okoliczności i przyczyny pożarów bada teraz policja.
Komentarze