Na Dolnym Śląsku obowiązuje uchwała zarządu okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego we Wrocławiu o zaprzestaniu polowań na kuropatwy do czasu odbudowy ich populacji. Spadek jej liczebności związany jest - jak wskazuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (WFOŚiGW) we Wrocławiu - z ograniczeniem areału śródpolnych enklaw roślinności krzewiastej i zarośniętych nieużytków, w których gniazdują kuropatwy. Negatywnie na liczebność tych ptaków wpływa też chemizacja i mechanizacja rolnictwa.
Wiceprezes zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu Bartłomiej Wiązowski, poinformował, że w ramach odbudowy populacji kuropatwy na pola w okolicach Oleśnicy w latach 2019-2021 wypuszczono 2,1 tys. tych ptaków, w tym w ostatnim czasie 700 sztuk. - Koszt tych działań to 120 tys. złotych. Wsparcie z Funduszu wyniosło 70 tys. zł. Pozostała część to wkład Wojskowego Koła Łowieckiego "Jeleń" w Oleśnicy - powiedział Wiązowski.
Według prezesa koła, Krzysztofa Jankowskiego, program ratowania populacji drobnej dzikiej zwierzyny przynosi efekty. - Coraz częściej obserwujemy stadka penetrujące pola niedaleko lasów Boguszyce, Ligota Polska, Sokołowice i Cieśle. Przygotowywane przez nas siedliska z roślinnością, dającą ptakom pokarm i schronienie, redukcja drapieżników - w szczególności lisa - oraz prowadzone działania edukacyjne dla mieszkańców, mają duże znaczenie w powodzeniu akcji - powiedział Jankowski.
Kuropatwa to ptak z rodziny kurowatych. Prowadzi osiadły tryb życia i jest bardzo przywiązany do miejsca swojego bytowania. Odżywia się roślinami i ich nasionami. Wiosną i latem menu w dużej części stanowią owady i inne bezkręgowce, które są też podstawą diety piskląt.
Komentarze