Tej jesieni ornitolodzy z Parku Narodowego „Ujście Warty” zanotowali rekordową liczbę żurawi w historii prowadzonego przez nich monitoringu tych ptaków. Podczas liczenia (7 października) w parku było ich ok. 24,7 tys. – poprzedni rekord z 2018 r. wynosił 20,5 tys. – poinformowała Olga Betańska z PN.
- To ile żurawi zatrzymuje się w Parku podczas jesiennych migracji zależy od wielu czynników. Na pewno wpływ mają na to poziom wody i temperatura powietrza. W tym roku mamy rekordową liczbę tych pięknych ptaków. Wzrost ten wcale nie jest nagły, gdyż od kilkunastu lat w całej Polsce obserwuje się coraz więcej par zakładających gniazda - powiedziała Betańska.
Dodała, że wynika to m.in. z ocieplenia klimatu oraz faktu, że ptaki te mniej boją się człowieka i zakładają gniazda w miejscach, gdzie kiedyś było to nie do pomyślenia. Nie muszą to być już niedostępne podmokłe lasy, czy ukryte oczka wodne.
- Obserwujemy żurawie, które składają jaja w miejscach mniej odludnych np. na podmokłych łąkach. Sprzyjają im też coraz większe uprawy kukurydzy - w okresie jesienno-zimowym żurawie chętnie wyjadają nasiona, które pozostają na ścierniskach po żniwach - wyjaśniła Betańska.
Cieplejsze zimy sprawiają, że wiele żurawi spędza je w środkowej części Europy. Jeszcze kilkanaście lat temu ptaki te opuszczały Polskę jesienią i leciały w cieplejsze regiony. Tradycyjne zimowiska żurawi znajdują się m.in. w południowej Europie, Afryce i na Bliskim Wschodzie.
- W ostatnich latach zimą w Parku Narodowym +Ujście Warty+ obserwowaliśmy nawet około tysiąca żurawi. Dawniej krzyk żurawi wskazywał czas wiosennych siewów i jesiennych zbiorów. Obecnie możemy się cieszyć tym klangorem coraz dłużej. To właśnie teraz jest najlepszy czas, aby samemu doświadczyć tego niezwykłego koncertu i obserwować ogromne klucze wędrujące po naszym niebie - zaznaczyła Betańska.
Najlepszym czasem na obserwacje tych ptaków w "Ujściu Warty" jest wrzesień i początek października, kiedy migrujące żurawie zatrzymują się tam podczas wędrówki na zimowiska.
Na podmokłych łąkach i niedostępnych starorzeczach żurawie znajdują bezpieczne schronienie na nocleg. Natomiast o świcie imponującymi kluczami, wylatują na okoliczne łąki i pastwiska w poszukiwaniu pożywienia. Właśnie wtedy pracownicy Parku liczą ile ptaków postanowiło się tam zatrzymać.

WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)