Znaczna część firm już 3 tydzień nie koryguje cenników, ale zdaniem konkurencji to tylko teoria. Bo jak sugerują, to co figuruje w oficjalnych cennikach to tylko podstawa do negocjacji. A odstawiający tuczniki rolnicy mogą liczyć na znacznie więcej, szczególnie jeśli chcą sprzedać nie kilka, a kilkadziesiąt czy nawet kilkaset świń.
Tymczasem firmy tłumaczą, że nie zmieniają cenników, bo chociaż podaż jest teraz bardzo mała, to i potrzeby równie skromne.
Inna filozofia obowiązuje w tych zakładach, które przyznają się do podwyżek. Tu ceny wzrosły w ciągu tygodnia od 10 do 20 groszy, powody wszędzie te same brak żywca i depcząca po pietach konkurencja. Bo jak mówią przetwórcy przed nimi listopadowe i grudniowe święta, więc zapasy będą potrzebne.
tuczniki wg wbc zł/kg
ceny skupu netto
S 5,50 – 5,75
E 5,40 – 5,65
U 5,20 – 5,45
R 4,90 – 5,20
O 4,55 – 4,82
P 4,02 - 4,62
I choć w punktach skupu zdarzają się jeszcze stawki 4 złotych za kilogram równie często można spotkać ceny sięgające 4 złotych 30 groszy. W klasyfikacji poubojowej średnia cena klasy R powróciła powyżej granicy 5 złotych, najniższa klasa P kosztuje ponad 4.
prosięta zł/parę
targowiska
woj. łódzkie 200 – 300
woj. kujawsko-pomorskie 200 - 300
woj. podlaskie 210 – 360
woj. świętokrzyskie 220 - 300
woj. mazowieckie 220 - 300
woj. lubelskie 220 – 350
woj. pomorskie 240 – 280
woj. małopolskie 250 – 330
źródło ODR
A na targowiskach ceny prosiąt zaczynają się od 200 kończą na 360 złotych za parę. W większości województw stawki są bardzo zbliżone.
Źródło: Agrobiznes/ Agnieszka Niemcewicz
Komentarze