Według danych GUS, w 2022 r. inflacja wynosiła w Polsce 16,6%. Prognozy NBP na ten rok wskazują na wzrost cen towarów i usług o ok. 13,1%. Jednocześnie spodziewane jest zwiększenie PKB zaledwie o 0,7%. Przy wysokim poziomie inflacji oznacza to stagflację - „zwijanie się” gospodarki. Zapaść panuje także na rynku mieszkaniowym.
- Do listopada 2022 liczba i wartość udzielanych kredytów hipotecznych spadły o niemal 70% w stosunku do roku 2021. Już w pierwszej połowie ubiegłego roku widać było znaczny spadek liczby rozpoczętych budów mieszkań, zwłaszcza tych realizowanych przez większe podmioty (aż 22% mniej budowanych mieszkań przez deweloperów w stosunku do poprzedniego roku) - podkreśla Bartłomiej Jaworski, Senior Product Manager w Eaton.
Mniej nowych zleceń sprawia, że zaostrza się konkurencja i negatywna presja marżowa, za którą trudno jest nadążyć mniejszym podmiotom. Sytuacja w Ukrainie dodatkowo sprawia, że Polska jest postrzegana przez inwestorów jako niezbyt bezpieczny rynek.
Spada liczba inwestycji w budynki w gospodarstwach rolnych
Jak podał GUS w 2022 r. wybudowano 6,3 tys. nowych budynków gospodarstw rolnych – o 1,6% mniej niż rok wcześniej. Łączna powierzchnia użytkowa tego typu budynków wyniosła 2,3 mln m2 (spadek o 14,4% r/r).
Jak podał GUS, największym udziałem powierzchni w wartości ogólnopolskiej cechowały się województwa: wielkopolskie (23,1%) i mazowieckie (21,8%), najmniejszym – opolskie i lubuskie (po 1,6%).
Czy polska budowlanka jest mocno pod kreską?
Wskaźnik cen produkcji budowlano-montażowej w październiku był wyższy o 15,2% w porównaniu do 2021 roku. W listopadzie wynosił on 14,7%. Prawdopodobnie minęliśmy już szczyt cen robót budowlanych.
Jednak przy braku odpowiedniego waloryzowania kontraktów, znaczna dwucyfrowa podwyżka stawek „zjada” marżę firm i może powodować duże kłopoty finansowe. Szczególnie odczują to mniejsze podmioty.
Ceny surowców utrzymują się na wysokim poziomie – materiały budowlane podrożały średnio od 50 do nawet 100%. Ma to ogromne znaczenie dla rentowności kontraktów.
- Dla branży budowlanej kluczowe znaczenie mają zamówienia publiczne, stanowiące nawet połowę wartości całego rynku. Jednak otrzymanie przez Polskę funduszy z KPO wciąż stoi pod znakiem zapytania, a to te środki miały być siłą napędową procesu odbudowywania gospodarki po pandemii. Ponadto wojna w Ukrainie spowodowała odpływ pochodzących stamtąd pracowników, stanowiących nawet 80% cudzoziemców zatrudnionych w firmach budowlanych - zauważa Bartłomiej Jaworski, Senior Product Manager w Eaton. - Wysoka inflacja powoduje presję płacową w branży, a podniesiona we wrześniu ubiegłego roku stopa referencyjna (z 0,1% do 6,75%) przyczyniła się do znacznego wzrostu kosztów obsługi kredytów na inwestycje i kosztów leasingu maszyn i samochodów - dodaje ekspert Eaton.
W tym roku kryzys może dotknąć szczególnie firmy z sektora MŚP – mniejsze przedsiębiorstwa skoncentrowane na wąskich segmentach rynku budowlanego. Malejące przychody, przy wysokich kosztach usług mogą być ogromnym wyzwaniem zwłaszcza dla podwykonawców.
- Sytuacja rynkowa przypomina tę z lat 2012-2013, kiedy doszło do wielu upadłości w branży budowlanej. Wzrost niewypłacalności firm w tym sektorze wyniósł w 2022 roku aż 40%. W nadchodzących miesiącach może się on jeszcze zwiększyć - zauważa Bartłomiej Jaworski, Senior Product Manager w Eaton.
Czy rozwój branży budowlanej w dobie kryzysu jest możliwy?
Paradoksalnie, czynniki sprawiające firmom trudności, takie jak rosnące ceny energii, mogą pozytywnie wpływać na rozwój rynku budowlanego. Są one bowiem dodatkową zachętą dla prywatnych inwestorów i osób fizycznych do szukania oszczędności.
- Branża budowlana może przetrwać kryzys dzięki zwiększonemu popytowi na montowanie instalacji fotowoltaicznych, magazynów energii, pomp ciepła i innych podobnych rozwiązań. Mniejsza podaż nowych mieszkań to też szansa dla rynku wtórnego, która wiąże się z modernizacją istniejących już obiektów - podkeśla Bartłomiej Jaworski, Senior Product Manager w Eaton..
Wciąż rośnie też zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe, wywołane przez rozwój usług e-commerce, a Krajowy Fundusz Drogowy nieprzerwanie finansuje budowę nowych dróg. Firmy z sektora będą musiały szukać podobnych możliwości dopóki sytuacja się nie ustabilizuje.
Komentarze