Jak podkreślali w wystosowanym oświadczeniu przedstawiciele firmy nie rozumieją dlaczego wybrano akurat takie miejsce strajku.
W związku z szeroko komentowaną dyskusją nt. importu zbóż z Ukrainy, należy podkreślić, iż w 2023 roku spółka Agri Plus nie dokonywała zakupów ukraińskiego zboża. Na początku 2022 roku, w momencie wybuchu agresji zbrojonej na Ukrainę, skutkującej m.in. okresowym niedoborem niektórych surowców na rynku krajowym, firma zdecydowała się na zakup niewielkiej ilości ukraińskiej kukurydzy – poinformował Łukasz Dominiak, przedstawiciel firmy. - Potrzeba dokupienia przedmiotowego składnika wystąpiła wskutek zakłóceń w łańcuchu dostaw oraz wynikała z potrzeby zapewnienia pasz zwierzętom utrzymywanym przez polskich rolników współpracujących z Agri Plus. Trzeba zaznaczyć, iż dokupiona interwencyjnie kukurydza stanowiła zaledwie 1% zakontraktowanego w 2022 roku surowca paszowego w ramach całego kompleksu zbożowego firmy.
![Agrounia protestuje na Opolszczyźnie [RELACJA NA ŻYWO]](https://pliki.farmer.pl/i/16/40/10/164010_r2_300.jpg)
Czytaj więcej
Agrounia protestuje na Opolszczyźnie [RELACJA NA ŻYWO]Czym zajmuje się Animex Foods?
Działalność spółki obejmuje produkcję roślinną oraz paszową zintegrowaną z hodowlą trzody chlewnej i drobiu. Firma współpracuje w tym zakresie z ok. 1200 indywidualnymi gospodarstwami rolnymi, stanowiącymi fundament jej działalności – informuje Łukasz Dominiak. - Wieloletnie działania spółki inspirowane są doświadczeniem oraz pełnym zrozumieniem dla trudu związanego z hodowlą zwierząt oraz uprawą zbóż przez polskich rolników – dodaje.
Jak podkreśla nasz rozmówca w ubiegłym roku Animex wyprodukował 1 milion ton pasz w 6 zakładach, w oparciu o polskie zboża, których udział stanowi powyżej 96%. Firma współpracuje też z ponad 1000 polskich ferm trzody chlewnej (1,3 mln miejsc dla tuczników) oraz 51 polskimi fermami zarodowymi (100 tys. miejsc dla macior), a także z ponad 100 polskich ferm drobiarskich (5,6 mln miejsc dla drobiu).
Biorąc pod uwagę, że dokonaliśmy jednorazowego zakupu zboża pochodzącego zza wschodniej granicy nie rozumiemy dlaczego Agrounia nawoływała do protestu właśnie pod naszymi bramami. Jesteśmy firmą, której nasi współpracownicy, rolnicy, ufają, a takie działania powodują, że nasz wizerunek jest naruszany – dodaje Dominiak.
Nie protestujemy przeciwko firmom, a przeciwko działaniom rządu
Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, zapytany o protesty twierdzi, że ich miejsca są wybierane jedynie ze względu na lokalizację i możliwość zgromadzenia w nich dużej ilości ludzi.
- My nie protestujemy przeciwko tym firmom, w okolicach których się gromadzimy – mówił. – Spotykamy się tutaj dlatego, że jest tu dobre miejsce, plac. Nie mamy pretensji do tych firm – nie robiły niczego zakazanego. Może nam się to nie podobać, ale nie możemy ich piętnować za działania zgodne z prawem. Mamy pretensję do rządu, że dopuścił do takiej sytuacji – podsumował przewodniczący Agrounii.
Przedstawiciele Animexu poczuli się dotknięci cała sytuacją, ale, jak mówią, rozumieją rozgoryczenie rolników i zapraszają Agrounię do rozmów o sytuacji polskiego rolnictwa.
Jesteśmy gotowi na podjęcie dialogu – dodaje Dominiak.
Komentarze