Protest miał pokojowy przebieg, dopóki dopóki do protestujących przeciw budowie zbiorników retencyjnych ekologów nie dołączyły grupy zadymiarzy z koktajlami Mołotowa. Protest przerodził się w ostre starcia z policją, płonęły radiowozy - donosi Polsat News.
W miejscowości Sainte Soline w Nowej Akwitanii zgromadziło się wczoraj około 6 tysięcy przeciwników budowy rolniczych zbiorników retencyjnych. Uważają, że 16 planowanych sztucznych zbiorników naruszy równowagę hydrologiczną w przyrodzie.

Czytaj więcej
Trzy dni rolniczych protestów w NiemczechWoda dla wszystkich
Wspomnianych 16 zbiorników zamierzają wykopać farmerzy, którzy mają w tym rejonie wielkie plantacje kukurydzy. Znajduje się tam około 400 gospodarstw. Wśród protestujących byli też jednak ponoć i rolnicy z dalszych terenów, którzy obawiają się, że zbiorniki doprowadzą do suszy na ich polach. Jedno z głównych haseł protestujących brzmi: "Woda powinna być dla wszystkich". Wiele rolniczych regionów we Francji zmaga się od kilku lat z problemem suszy.
Komentarze