Tak oryginalnego i profesjonalnie stworzonego pomieszczenia do uprawy marihuany jeszcze w życiu nie widzieliśmy  – przyznają zgodnie policjanci z Staffordshire w środkowej części Anglii i dodają, że rolnik musiał to miejsce przygotowywać miesiącami. Pomieszczenie wielkości około 30 metrów kwadratowych miało idealne warunki do produkcji niemal każdej rośliny. Ściany i sufit były stworzone z bel ze słomy opartych na metalowej konstrukcji. Słoma świetnie trzymała wysoką temperaturę, a żeby rośliny miały niezbędną wodę co jakiś czas włączany był zraszacz.

Jednak już nie same pomieszczenie zaskoczyło stróżów prawa co samo zabezpieczenie skrytki. Choć wcześniej otrzymali anonimowy donos o hodowli i produkcji marihuany, która znajduje się w belach słomy, przez kilkanaście godzin nie mogli znaleźć do niej wejścia.  Najpierw trzeba było przesunąć 2 bele, za którymi znajdowało się wejście do tunelu, ale i on był wyjątkowo wymagający. Rolnik, któremu nie można odmówić kreatywności, stworzył w składowanej słomie sieć korytarzy. Niepowołana osoba miałaby spore problemy, aby dostać się do pomieszczenia z narkotykami, bo przejścia przypominały labirynt, w którym tylko jedna droga prowadziła do celu. Ostatecznie po kilkugodzinnych czynnościach policjantów, 46-letni Mitchell Nicholls przyznał się do produkcji konopi w stodole w Brackenhurst Farm, Newchurch, Burton Trent.

Podczas przeszukiwania farmy skonfiskowano 16 kg marihuany o wartości ponad pół miliona złotych. Specjaliści, którzy przyjechali na miejsce stwierdzili, że rolnik był w stanie produkować rocznie minimum 60 kg zakazanej rośliny. Oznacza to, że na produkcji konopi mógł zarabiać rocznie około 1,5 mln złotych.

Jednak najbliższe 3 lata hodowca bydła mięsnego oraz handlarz narkotyków spędzi w zakładzie karnym.