To nie jedyne przyczyny, przez które Polska nie może eksportować swoich owoców na tak chłonny rynek jak Rosja. Kolejne to zbyt częste i zbyt późne stosowanie środków ochrony i różnice w obowiązujących poziomach.

- Aby polscy producencie nie mieli kłopotów z eksportem swoich produktów, zaproponujemy zmiany w programach ochrony upraw sadowniczych pod kątem wymogów Rosji. Wśród nich jest ograniczenie zabiegów w sezonie, rotacja stosowania pestycydów o tym samym mechanizmie działania, wydłużenie okresu od ostatniego zabiegu do zbioru - mówi prof. Olszak.