Coraz więcej firm decyduje się na wycofanie z rosyjskiego rynku. Jednak najwięksi na świecie producenci żywności i artykułów gospodarstwa domowego, ogólnie z branży FMCG, nie mogą z dnia na dzień zawiesić swoich biznesów. Tłumaczą to przede wszystkim faktem, że nie mogą odciąć od podstawowych artykułów spożywczych czy higienicznych milionów Rosjan. Oznaczałoby to puste półki w sklepach, kryzys humanitarny i drastyczny wzrost bezrobocia.
Danone i Nestle nie wycofują się z Rosji
Wiele firm zdecydowało się za to na obcięcie inwestycji kapitałowych w Rosji oraz zaprzestanie działań marketingowych, ograniczenie swoich wydatków i działalności na terenie Rosji do minimum. Np. Procter&Gamble i Unilever poinformowały w tym tygodniu, że nadal sprzedają podstawowe produkty w Rosji, ale kończą wszelkie nowe inwestycje kapitałowe i nie reklamują się już w tym kraju. Unilever zawiesił także import i eksport z Rosji. Podobne podejście stosują Nestle i Danone.
Komentarze