Wicepremier polegała przy tym na ostrzeżeniach Narodowej Akademii Nauk. Eksperci ocenili ryzyko tak wysoko, ponieważ większość gruntów rolnych w Rosji znajduje się w regionach o suchym klimacie.

Upały i susze w kilku częściach Rosji doprowadziły w tym roku do znacznego nieurodzaju. Na przykład zachodniosyberyjski obwód Tiumeń skarżył się na utratę 50 proc. zbiorów zboża. Podobny spadek średniego plonu odnotowano również w republice Tatarstan w okręgu federalnym Wołgi.