Szczeciński protest organizuje Zachodniopomorski Zespół Koordynacyjny Związków i Organizacji Rolniczych, w którego skład wchodzą: Zachodniopomorska Rada Wojewódzka NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, Okręgowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego, Wojewódzki Związek Kółek i Organizacji Rolniczych. Rolników wspiera także Zachodniopomorska Izba Rolnicza.

Rolnicy rozdają płody rolne mieszkańcom Szczecina

Od kilku dni rolnicy protestują przeciwko napływowi zboża z Ukrainy i nieuczciwej, ich zdaniem, polityce gruntowej KOWR-u. Głośno mówią też o wysokich cenach produktów rolnych w sklepach. W zielonym miasteczku rozstawionym przy ulicy Szczerbcowej rozdają warzywa i owoce wskazując jednocześnie mieszkańcom, że to nie oni są odpowiedzialni za wysokie ceny w sklepach.

Ludzie przychodzą, tłumaczymy im ile kosztują nasze produkty u nas, a ile w sklepach. Ludzie są bardzo mocno zdziwieni, że są aż takie różnice cenowe, że ziemniaki potrafią kosztować 300 – 500% więcej niż u producenta – mówi Stanisław Barna, przewodniczący protestu. – Spotykamy się z dużym zrozumieniem i poparciem.

Przez cały weekend w zielonym miasteczku pojawiły się setki mieszkańców Szczecina. Rolnicy nie tylko rozdawali żywność i pozwalali robić sobie zdjęcia przy maszynach, ale przede wszystkim uświadamiali społeczeństwo, kto zarabia zarówno na rolnikach, jak i konsumentach. 

 

Zgodnie z zapowiedziami dzisiaj odbędzie się pierwszy z przejazdów traktorów ulicami miasta. Rolnicy przejadą z ulicy Szczerbcowej, pod KOWR i z powrotem. Kolejny przejazd zaplanowany jest na najbliższy czwartek.

Rolnicy żądają wizyty premiera, ministra rolnictwa i Jarosława Kaczyńskiego. Podkreślają, że nie chcą rozmawiać z żadnymi wysłannikami, bo te spotkania i tak nic nie wnoszą. Jeśli ich żądania nie zostaną spełnione od przyszłego tygodnia zintensyfikują wyjazdy na ulicę miasta.