Protestujący zamierzali także rozrzucić obornik na terenie uniwersytetu w Wageningen. - Zwiększymy im bioróżnorodność - powiedział portalowi NOS jeden z demonstrantów.
Rolnicy krytykują politykę ograniczania emisji azotu, co wiąże się m.in. ze zmniejszeniem pogłowia zwierząt hodowlanych. - Maniacy klimatu też muszą coś jeść - powiedział jeden z protestujących reporterowi stacji radiowej BNR.
- Jesteśmy wypierani ze swojej ziemi, z ziemi, na której od pokoleń produkujemy żywność - powiedział portalowi NOS rolnik Bart Kemp, który protestował w Hadze.
Do protestujących na stołecznym Malieveld wyszli politycy. Większość z nich została wygwizdana i wybuczana. Wyjątkiem była posłanka Caroline van Plats z partii chłopskiej BBB.
Komentarze