Na przynajmniej 8 osób szacowana jest liczba ofiar w katastrofie budowlanej, która wydarzyła się w miniony czwartek w mieście Sambhal w stanie Uttar Pradesh, w północnych Indiach - podaje za BBC portal Polsat News. W budynku chłodni, gdzie przechowywano ziemniaki, zawalił się dach i doszło do wycieku amoniaku.

Z relacji indyjskich mediów wynikało, że w budynku najpierw przewrócił się jeden z olbrzymich regałów, na którym układano worki z ziemniakami. Zawadził on o element konstrukcyjny, wskutek którego doszło do zarwania dachu. Reszta regałów również runęła, jak kostki domina. W dodatku wskutek katastrofy doszło do rozszczelnienia instalacji i wycieku amoniaku.

Trudna akcja

Ratownicy mieli trudne zadanie, bo w każdej chwili mogło dojść do wybuchu i pożaru. Pod tonami betonu, stali i ziemniaków uwięzionych zostało około 30 pracowników. Na miejscu pracowało około 10 koparek i maszyn budowlanych.

W dniu tragedii udało się wydobyć 12 robotników, którzy trafili do szpitala. Część z nich znajdowała w stanie krytycznym. Do piątku potwierdzono śmierć 8 zasypanych pracowników. Doszło również do zamieszek. Krewni ofiar i wciąż uwięzionych pod gruzami robotników zaatakowali i splądrowali biuro kierownictwa firmy.