Kolejny dzień płoną lasy na południu Norwegii. Minister sprawiedliwości Knut Storberget zaapelował w piątek do Szwecji i Danii oraz do Unii Europejskiej o pomoc w gaszeniu pożarów.

Silne wiatry i ogromna susza spowodowały rozprzestrzenienie się ognia w pobliżu miasta Arendal na południu Norwegii.

Jak informują władze, pożary gasi ponad 100 strażaków wspieranych przez helikoptery i wolontariuszy. Ewakuowano wielu ludzi z domków letniskowych. Nie ma na razie wiadomości o ofiarach.

Meteorolodzy nie przewidują na razie zmiany pogody. Agencja NTB ostrzega tymczasem, że zapowiadane są burze z piorunami.

Ogień opanował obszar o wielkości 3 tysięcy boisk piłkarskich. Obecne pożary na tych terenach uważane są za największe od czasów II wojny światowej.

Źródło: PAP