Jak ustaliły wstępne kontrole, do innych regionów Japonii wyekspediowano ponad 500 sztuk bydła, tuczonych sianem ryżowym, w którym zawartość promieniotwórczego cezu była do 500 razy większa od dopuszczalnego poziomu. Trwają badania, by ustalić, czy ich mięso również uległo skażeniu. Przed katastrofą znajdowało się tam około 3400 sztuk bydła, 31500 świń i 630 tys. kur.

- Rząd robi wszystko co możliwe, by ustalić dokąd trafiło mięso z tych krów i, gdy mięso zostanie odnalezione, by przeprowadzić badania - powiedział na konferencji prasowej rzecznik rządu Yukio Edano.

Informację o radioaktywnej paszy dla krów poprzedziły liczne doniesienia na temat wykrytych w okolicach japońskiej elektrowni skażeń warzyw, herbaty, mleka, produktów morskich i wody.

Władze prefektury Fukushima, które dotąd przebadały ponad 33 tys. krów, zamierzają do 3 sierpnia skontrolować wszystkie 4 tys. tamtejszych ferm bydła. Według rządowych danych, z Fukushimy pochodzi tylko 2,8 proc. krajowych dostaw wołowiny na japoński rynek.