Szef Agrounii miał jechać za szybko. Stracił prawo jazdy

Michał Kołodziejczak został zatrzymany przez policję za przekroczenie dozwolonej prędkości o 50 km/h - doniósł portal rmf24.pl. Szef Agrounii jechał z prędkością 102 km/h przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h.

Do zatrzymania pojazdu z Kołodziejczakiem za kierownicą doszło w powiecie kolskim, w województwie wielkopolskim. Jak podają media, lider Agrounii uznał, że wskazanie policyjnego radaru jest niewiarygodne i nie chciał przyjąć mandatu. Funkcjonariusze odebrali mu jednak prawo jazdy, jak przewidują przepisy.

Rozstrzygnie sąd

O utracie uprawnień decyduje jednak w tym przypadku różnica 2 km/h - zauważa rmf24. Kołodziejczak nie był również przekonany, że pomiaru faktycznie dokonano w terenie zabudowanym i czy informowały o tym znaki. Polityk zgodnie z taryfikatorem mógł dostać 13 punktów karnych i 1,5 tys. zł mandatu. Sprawę rozstrzygnie teraz sąd.

Kołodziejczak miał miał się spieszyć na ważne spotkanie do Elbląga. W rozmowie z dziennikarzami zasugerował, że policja od pewnego czasu na niego "polowała", skoro kontrolowano go aż 5 razy w ciągu miesiąca.