Wspólne posiedzenie Komisji Środowiska oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju dotyczyło możliwości przeciwdziałania szkodom w sektorze rybołówstwa oraz w uprawach rolnych powodowanym przez gatunki chronione, m.in. kormorany.
Kormorany stały się dzisiaj problemem nie tylko polskim, ale i ogólnoeuropejskim - powiedział we wtorek wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Krzysztof Ciecióra.
- Mam pełną świadomość tego, że działania na poziomie krajowym nie przyniosą zamierzonego rezultatu, czyli poprawy sytuacji hodowców w Polsce. Widzimy co się dzieje, te ptaki migrują, są w tym sprawne i sprawnie się tez rozmnażają. To jest problem ogólnoeuropejski - dodał Ciecióra.
Jak przekazał, obecnie w Polsce znajdują się "72 kolonie, gdzie jest łącznie blisko 30 tys. par kormoranów".
Jeśli chodzi o naszą strefę przybrzeżną na Morzu Bałtyckim, to tych kormoranów przybyło o prawie 40 proc. więc jest to dynamiczny rozwój populacji - podkreślił Ciecióra.
Kormorany wyrządzają problemy w gospodarce rybnej
Wskazał też, że kormorany wyrządzają problemy m.in. w gospodarce rybnej. Jak dodał, nie jest jeszcze opracowane rozwiązanie problemu, ponieważ "wynika to z trudności oszacowania strat".
- Bardzo trudno jest oszacować poziom tych strat, to też kwestia tego kto miałby się tym zajmować, jaka instytucja - powiedział Ciecióra. - To jest problem ogólnoeuropejski, domagamy się też rozwiązań od strony Unii Europejskiej, natomiast dopóki ich nie będzie, na pewno wypracujemy rozwiązanie.
Zaapelował do organizacji z branży rybackiej o pomoc w szacowaniu szkód.
- Zmniejszyć populacje, to jest rozwiązanie, ale do czasu gdy sobie cała Europa nie poradzi z populacja to my wymagamy odszkodowań - powiedziała podczas komisji Anna Kuśmierczak, która prowadzi ponad 100 ha gospodarstwo.
Jak zapowiedział podczas komisji wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, sytuacja związana ze szkodami powodowanymi przez gatunki chronione wymaga rozwiązania i uregulowania. Dodał, że "trwają prace, aby to zrobić".
Komentarze