Ograniczenia w handlu i inwestycjach obowiązują teraz do 31 stycznia przyszłego roku, jak poinformowała reprezentacja państw członkowskich Brukseli. Zgodnie z obecną rezolucją UE Rosja może jedynie liczyć na zniesienie sankcji gospodarczych po całkowitym wypełnieniu porozumień tzw. mińskiego planu pokojowego. Wiążąc sankcje z planem, państwa UE chcą przekonać rosyjskiego prezydenta do większego wykorzystania swoich wpływów na prorosyjskich separatystów we wschodniej Ukrainie w celu rozwiązania konfliktu.

Zdaniem dyplomatów, eksperci zakładają, że sankcje kosztowały Rosję już bardzo dużo. Wpływa to jednak również negatywnie na gospodarkę europejską, ponieważ środki karne utrudniają wielu firmom z UE handel z Rosją, a Moskwa nałożyła zakazy importu zachodnich produktów rolnych, takich jak owoce i mięso.

Unijne środki karne zostały wprowadzone po katastrofie malezyjskiego samolotu z 298 osobami na pokładzie nad wschodnią Ukrainą w lipcu 2014 r. Według śledztwa został on zestrzelony przez prorosyjskich separatystów.