Zwykle, gdy ceny cukru były stabilne, cukier pozakwotowy był przeznaczany na eksport poza Unię Europejską lub też zużywany w przemyśle, do produkcji farmaceutyków i bioetanolu.

Wysokie ceny cukru zmusiły Komisję Europejską do przeznaczenia cukru pozakwotowego do konsumpcji. Komisja wyraziła zgodę, żeby 500 tys. ton skierować na półki sklepowe. Przyjmowała wnioski od producentów cukru, którzy, jak się okazało, chętnie je składali. Komisja musiała zastosować tak zwany współczynnik redukcji. Wyniósł on 67 proc.

Każdy, kto wnioskował o wprowadzenie cukru pozakwotowego na rynek, otrzymał stosowną zgodę na sprzedaż, jednak tylko w wysokości 2/3 wnioskowanej kwoty.

Do nas nie wpłynął żaden wniosek o wprowadzenie cukru na rynek - informuje Agencja Rynku Rolnego.

Komisja zezwoliła także na import preferencyjny cukru spoza Unii w wysokości 300 tys. ton.

Takim mechanizmem także jest duże zainteresowanie, również i u nas. Do Agencji Rynku Rolnego wpłynęły wnioski od 3 firm.

Dwie z nich chcą przywieźć spoza Unii Europejskiej po 300 tys. ton, jedna - 90 tys. ton - poinformowała ARR.

Wnioski złożone do ARR wyczerpują unijną kwotę importową, dlatego można spodziewać się, że Komisja Europejska zastosuje współczynnik redukcji na każdy złożony wniosek.