Do groźnego wypadku doszło w pewnym gospodarstwie w pobliżu Kastl, w powiecie Amberg-Sulzbach w Bawarii (Niemcy). Ogłuszona strzałem w głowę przez weterynarza krowa padła, ale tylko na moment. Gdy rolnik się nad nią pochylił, zwierzę poderwało się i natarło na gospodarza, po czym uciekło - donosi Bawarski Tygodnik Rolniczy.
Poturbowany 63-letni gospodarz z poważnymi obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. Krowa tymczasem pognała w panice do lasu. Policjanci i strażacy szukali jej wiele godzin, obawiając się, że zwierzę spowoduje zagrożenie na pobliskiej drodze. Krowę odnaleziono jednak dopiero po kilku dniach.

Komentarze