Kierująca ministerstwem pracy i ubezpieczeń społecznych Ana Mendes Godinho zapowiedziała, że pierwsze subsydia w ramach nowego programu zostaną wypłacone najpóźniej do marca. Zaznaczyła, że wysokość wypłat jest uzależniona od wieku, kwalifikacji zawodowych kandydatów, a także lokalizacji gminy wiejskiej, w której zamierzają zamieszkać.

Na jednorazowe pomoc w wys. od 2600 do 4800 euro liczyć mogą osoby, które przedstawią portugalskiemu resortowi dokumenty potwierdzające, iż rozpoczęli pracę w 2020 r. na terenie jednej z gmin wiejskich.

- Środki te są formą rządowej pomocy na rozpoczęcie życia na prowincji - wyjaśniła Mendes Godinho, zaznaczając, iż rząd liczy na popularność nowego programu szczególnie wśród absolwentów szkół wyższych.

Jak powiedział przedsiębiorca z Guardy, na wschodzie Portugalii, Antonio Pinto, rządowa zachęta może okazać się niewystarczająca do nakłonienia osób mieszkających w dużych miastach do przeniesienia się na prowincję. - Aby program ten zakończył się powodzeniem, konieczna jest chęć współpracy ze strony samorządów terytorialnych w organizowaniu tanich mieszkań dla przybyszów, a także we wspieraniu inicjatyw nowych przedsiębiorców - stwierdził Pinto.

Właściciel spółki gastronomicznej przypomniał, że prowadzone w latach 2009-2011 przez rząd Jose Socratesa programy dla młodych przedsiębiorców na wsi kończyły się fiaskiem, gdyż socjalistyczny gabinet nie dbał o utrzymanie infrastruktury na prowincji. - Żaden mieszkaniec aglomeracji miejskiej nie zdecyduje się przenieść do gminy, w której likwidowane są połączenia kolejowe i autobusowe, zamykane szkoły, oddziały pocztowe i ośrodki zdrowia, a do najbliższego szpitala trzeba jechać ponad 70 km - dodał Pinto.