Hiszpanię i Portugalię dotyka tej zimy skrajne wyjałowienie z powodu braku opadów w styczniu, który był drugim najsuchszym styczniem od 2000 r. na Półwyspie Iberyjskim. Koryta niektórych rzek i zbiorników wodnych pokryte są dużymi płatami spękanej ziemi. Rolnicy i mieszkańcy najbardziej dotkniętych suszą regionów z przerażeniem myślą o lecie: "skoro tak źle jest teraz, to jak przetrwamy gorące miesiące?" - pytają.
Rolnicy w kłopotach
Komitet Koordynacyjny Organizacji Rolniczych i Producenckich (Coordinadora de Organizaciones de Agricultores y Ganaderos) opublikował raport, w którym ostrzega przed niepokojącą sytuacją, w jakiej znajdują się rolnicy z powodu nagromadzenia dni bez deszczu. Wynika z niego, że jeśli w ciągu najbliższych 3-4 tygodni nie wystąpią znaczące opady deszczu, dotychczasowe uprawy mogą zostać zniszczone w 60-80 procentach. Kondycja roślin już nie była zadowalająca: rośliny rozwinęły się późno i w niewystarczającym stopniu z powodu braku deszczu na jesieni, problem pogłębia obecna susza, a to prowadzi to do problemów z kwitnieniem i dojrzewaniem, co przełoży się na plony. Brak wody ma również wpływ na hodowlę zwierząt, zwłaszcza tych utrzymywanych ekstensywnie. Zwierzęta nie mogą żywić się na pastwiskach, a ich dieta musi być uzupełniana paszą, co wiąże się z dodatkowymi kosztami, nawet na obszarach tak nieprzyzwyczajonych do braku wody jak Asturia.
Mieszkaniec regionu La Mancha zauważa na Twitterze, że z chmur w ostatnich dniach spadły zaledwie cztery krople deszczu po miesiącach bez opadów i jeżeli tak dalej pójdzie, to tego lata, susza będzie bardzo odczuwalna w kraju. Jeden z hiszpańskich rolników nie traci jednak humoru i pisze, "że susza jest tak wielka, że nawet kamienie wyszły z ziemi zobaczyć, czy spadnie deszcz".
Rezerwy wody wysychają, elektrownie wodne wstrzymują pracę
W Portugalii w związku z suszą rząd zmuszony był do podjęcia nadzwyczajnych środków. W kraju 30% zużywanej energii pochodzi z elektrowni wodnych, dlatego władze na początku lutego ogłosiły zawieszenie produkcji energii wodnej oraz poboru wody do nawadniania z sześciu zapór, aby zachować rezerwy niezbędne dla zaopatrzenia ludności. Po drugiej stronie granicy, według oficjalnych danych poziom rezerw wody, niezbędnych dla rolnictwa, wynosi obecnie mniej niż 45% ich pojemności. Najbardziej dotknięte regiony to Andaluzja, Galicja i Katalonia.
Susza odsłoniła "wioskę duchów"
Trwająca susza niemal całkowicie wysuszyła zbiornik Alto Lindoso, ukazując stare zabudowania w hiszpańskiej miejscowości Aceredo, która 30 lat temu została zalana w celu utworzenia zbiornika retencyjnego. Obecnie woda stanowi tylko 15 procent jego objętości. Tak niecodzienna sytuacja spowodowała napływ turystów, którzy chcą zobaczyć "wioskę duchów".
Ludzie spacerują po błotnistej, gdzieniegdzie spękanej ziemi, i zwiedzają ruiny tego, co kiedyś było wioską, a w latach 90. znalazło się pod wodą z powodu budowy tamy i zbiornika za granicy hiszpańsko-portugalskiej. Wówczas spiętrzone wody rzeki Limy, zalały wioskę. Zwiedzający niczym w Pompejach znajdują pozostałości dawnego życia: mijają fontannę, z której woda wciąż smętnie płynie z zardzewiałej rury, potykają się o resztki dachów i zabudowań; gdzieniegdzie pod nogami walają się puste butelki po piwie, a całe ich stosy ułożone są przy dawnej kawiarni. Dla niektórych jest to jednak bolesna podróż w przeszłość do utraconego miejsca, które niegdyś było domem. Najwiecej emocji budzi dawny cmentarz, który w 1992 r. został zalany 50-centymetrową betonową płytą.
Brak pokrzepiającej prognozy
Jak zaznaczają eksperci, naprzemienne występowanie lat suchych i deszczowych jest normalne w południowej Europie, ale w ostatnich latach obserwuje się mniejszy odsetek lat z deszczem, co związane jest z zmianami klimatycznymi i globalnym ociepleniem. W najbliższych dniach nie należy spodziewać się poprawy sytuacji w Hiszpanii i Portugalii, gdzie prognozy pogody przewidują opady deszczu poniżej średniej dla tej pory roku. Rząd Portugalii ogłosił w czwartek, że wzmocni współpracę z Hiszpanią w walce z suszą na półwyspie.
Komentarze