Jak powiedział na inauguracji Andrzej Mochoń, prezes Zarządu Targów Kielce, historia tych największych targów rolniczych odbywających się pod dachem w Polsce, to również historia rozwoju i postępu zachodzącego w naszym rolnictwie. Jubileuszowa edycja targów skupia się zaś przede wszystkim na różnego rodzaju innowacjach i udogodnieniach dla rolników, jakie dostępne są za sprawą producentów, wyspecjalizowanych w technice rolniczej.
Organizatorzy są przekonani, że wzorem lat poprzednich padnie kolejny rekord frekwencji. Ich nadzieje wydają się uzasadnione, gdy wziąć pod uwagę tłumy gości szturmujące od rana hale wystawowe w Kielcach.
Minister Ardanowski w inauguracyjnym przemówieniu zauważył, że dzisiejsza technika rolnicza potrafi przyprawić o zawrót głowy, lecz polskim rolnikom odradzałby zachłystywanie się cudami techniki, a doradzał chłodną kalkulację.
-Polskiemu rolnictwo potrzebne są innowacje, potrzebne są nowoczesne technologie, ale nade wszystko potrzebna jest współpraca, bo bez niej nie uda się nam sprostać konkurencji krajów zachodnich. Jeśli rolnicy nie nauczą się współdziałać, tak jak farmerzy na Zachodzie, żadne najnowsze maszyny nie dadzą im gwarancji opłacalności produkcji – stwierdził minister.
Szef resortu przyznał, że obecna sytuacja rolników jest bardzo trudna i nie są traktowani sprawiedliwie przy podziale zysków na rynku. Stwierdził, że należy podjąć szybkie i skuteczne działania, by te niesprawiedliwości niwelować i eliminować. Rząd, w jego opinii, robi wiele, by wykluczeniu rolników z łańcucha dostaw przeciwdziałać, ale potrzebna też jest dobra wola i dialog ze strony środowisk rolniczych.
Premier Beata Szydło zauważyła z kolei, iż kondycja polskich gospodarstw i rolnictwa, tak jak całej gospodarki narodowej, wynika dziś z uwarunkowań na rynku globalnym i determinowana jest polityką UE. Obecny rząd postanowił się jednak o polskie interesy w ramach Unii zatroszczyć i ten głos dziś w Brukseli słychać i najwięksi zaczynają się z nim liczyć.
Premier zwróciła też uwagę na wszelkie programy wsparcia dla polskiej wsi, realizowane przez rząd PiS, dzięki którym poziom życia mieszkańców obszarów wiejskich zaczyna „równać” do większych aglomeracji.
- Chciałbym publicznie, gorąco podziękować Pani Premier Beacie Szydło za jej wkład w politykę społeczną i te programy, które udało się dla polskiej wsi opracować i wdrożyć – dodał Jan Ardanowski.
Komentarze