Europejski Zielony Ład to plan działania na rzecz zrównoważonej unijnej gospodarki, który zakłada, że rozwój, a tym samym przekształcanie UE w nowoczesną, zasobooszczędną i konkurencyjną gospodarkę powinien odbywać się przy jak najmniejszym oddziaływaniu na klimat. Zmiana ta dotyczyć ma m.in. zerowego poziomu emisji gazów cieplarnianych netto, rezygnacji z węgla oraz zmniejszeniu zużycia środków ochrony roślin i nawozów. Jakie są opinie kandydatów na urząd Prezydenta RP dotyczące wspomnianej strategii?

Rola Prezydenta w kształtowaniu polityki kraju

Zaproszenie do debaty przyjęli: Jakub Banaszek (sztab wyborczy Andrzeja Dudy), Michał Szczerba (sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego), Andrzej Mierzwa (sztab wyborczy Szymona Hołowni), Adam Jarubas (sztab wyborczy Władysława Kosiniaka-Kamysza), Dobromir Sośnierz (sztab wyborczy Krzysztofa Bosaka) oraz Gabriela Morawska-Stanecka (sztab wyborczy Roberta Biedronia).

Dyskusja zaczęła się od roli Prezydenta RP w kształtowaniu polityki kraju.

Zdaniem szefa sztabu Władysława Kosiniaka-Kamysza, Prezydent RP ma narzędzia polityczne, które pozwalają mu wpływać na politykę kraju. 

– Jego zdaniem [Władysława Kosiniaka-Kamysza przyp. red.], wbrew temu, co się powszechnie sądzi, prezydent ma silną pozycję w naszym systemie politycznym. Ma weto, ma możliwość wnoszenia projektów – podkreślał Adam Jarubas – Mimo to, moim zdaniem obecny Prezydent nie korzysta z tych narzędzi – dodał sztabowiec i zaznaczył, że Władysław Kosiniak-Kamysz proponuje wprowadzenie zapisu mówiącego o tym, że inicjatywy wnoszone do parlamentu przez Prezydenta powinny być rozpatrywane w przeciągu 14 dni od ich wniesienia. Dzięki temu, jak zauważa Jarubas, nastąpiłoby wzmocnienie roli prezydenta. 

- Obecny Prezydent RP abdykował z roli aktywnego gracza również w sprawach gospodarczych, ponieważ bardziej stał się strażnikiem swojego zaplecza politycznego.

Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka przyznała, że bezpośredni, konstytucyjny wpływ prezydenta na gospodarkę jest niewielki. - Jednak np. weto jest narzędziem wpływu na politykę gospodarczą, bo w Polsce rzadko bywa tak, żeby rząd miał taką siłę, by odrzucać prezydenckie weto – podkreśliła.

– Prezydent ma narzędzia, jak wspomniane weto czy inicjatywa ustawodawcza, ale może także apelować do parlamentu o szukanie porozumień ponad podziałami wobec podejmowania decyzji dla przyszłych pokoleń – podkreślał Andrzej Mierzwa.

Michał Szczerba spytany, czy Rafał Trzaskowski przedstawi program, który będzie miał rys gospodarczy, odpowiadał: "Pamiętajmy, że prezydent jest przede wszystkim strażnikiem konstytucji i Rafał Trzaskowski dobrze o tym wie. My na kampanię mieliśmy mniej czasu niż inni kandydaci i nie wszystko udało się zaprezentować.

Sośnierz zwrócił także uwagę, że inicjatywa ustawodawcza ma niewielkie znaczenie, jeśli prezydent nie ma poparcia w Sejmie. – Oczywiście kandydat prezentuje program gospodarczy, ale to program jego środowiska, nie miejmy złudzeń, że będzie mógł, wbrew większości parlamentarnej, przeforsować swoje poglądy – mówił Sośnierz.

Z kolei Jakub Banaszek ze sztabu Andrzeja Dudy, pełniący urząd prezydent Chełma, podkreślał przewagę swojego kandydata nad innymi: "Andrzej Duda, ma tę przewagę nad konkurentami, że jest reprezentantem obozu rządzącego i jego pomysły i projekty mogą być realizowane".

Obszary wiejskie w debacie prezydenckiej

Mimo że debata w całości była poświęcona gospodarce oraz roli Prezydenta RP w jej kształtowaniu to nie zabrakło również wątków związanych z rozwojem obszarów wiejskich. 

Szczerba podkreślał, że Rafał Trzaskowski myśli o miastach, miasteczkach i obszarach wiejskich, bo m.in. dla dzieci i młodzieży ze wsi proponuje prezydencki program stypendialny.

– To będzie 50 tys. stypendiów po 1 tys. zł miesięcznie dla osób uzdolnionych, dla młodych talentów w różnych obszarach. Trzaskowski chce być patronem polityki senioralnej, m.in. rad seniorów – zapewnił Sczerba.

Gabriela Morawska-Stanecka (sztab wyborczy Roberta Biedronia) podkreślała zaś, że samorządy są ograbiane z istotnych zasobów niezbędnych do realizacji samodzielnych polityk lokalnych.

– Omija się organy samorządu w relacji ze wspólnotami lokalnymi, tworząc centralne fundusze, które są zarządzane przed organy administracyjne z pomięciem samorządów wspierających wspólnoty lokalne. Przykładem jest ARiMR, która rozdziela środki na koła gospodyń wiejskich. Państwo zajmuje się obszarami, które powinno zostawić samorządom – podkreślała Gabriela Morawska-Stanecka.

Zielony Ład szansą czy zagrożeniem?

Jak zauważył Mierzwa, kryzys pandemii spowodował, że trzeba się zastanawiać nad tym, jak ma wyglądać gospodarka. – Europejski Zielony Ład daje nam szanse, ale sami nic nie zdziałamy. Europa to nasz kawałek świata i musimy do niej wreszcie rzeczywiście wejść gospodarczo – stwierdził.

Mierzwa podkreślał, że Prezydent RP jest "strażnikiem naszego majątku narodowego, którym trzeba tak zarządzać, aby starczyło na służbę zdrowia, na emerytury, na pensje dla nauczycieli".

Sztabowiec Hołowni dodał, że stoimy przed wyzwaniami, które przekraczają naszą dzisiejszą sytuację. – Mamy odejście od globalizacji, gdzie było modne ograniczenie kosztów produkcji, które zastępuje obecnie zapewnienie bezpieczeństwa i dywersyfikacji źródeł dostaw – stwierdził. – Sami nic nie zdziałamy, sami najwyżej przepłacimy – interesy i tematy gospodarcze powinniśmy załatwiać z Unią Europejską – skwitował.

Andrzej Mierzwa zauważył przy tym, że Unia Europejska finansuje 25% perspektywy budżetowej na lata 2021-2027, w tym uwzględnione są środki na finansowanie strategii Zielonego Ładu. W związku z tym podkreślał, że musimy sięgnąć po te pieniądze: "Trzeba mieć plan przygotowany z przedsiębiorcami i inwestorami, aby te środki wykorzystać".

Z kolei Jakub Banaszek (sztab wyborczy Andrzeja Dudy) podkreślał, że Polska jest jednym z większych beneficjentów finansowych Zielonego Ładu zaraz po Hiszpanii i po Włoszech, więc PiS wywiązuje się w odpowiedni sposób ze współpracy z Unią Europejską wbrew opiniom, które przedstawiają inni kandydaci na Prezydenta RP.

Z kolei Michał Szczerba podkreślał, że Rafał Trzaskowski chce wprowadzić program Ekoremont, będzie to 10 tys. zł na wymianę okien i docieplenie domów jednorodzinnych oraz bloków należących do wspólnoty mieszkaniowej. Dodał, że Rafał Trzaskowski jest za realizacją założeń Zielonego Ładu, jak i polityki UE.

Odnosząc się do zapewnień Szczerby, Adam Jarubas zapytał o to, czy Polska faktycznie powinna bezrefleksyjnie realizować politykę Europejskiego Zielonego Ładu? – To jest pytanie o odpowiedzialność za przyszłe pokolenia i warunki życia naszych dzieci i wnuków. Potrzebujemy transformacji energetycznej, odejścia od węgla, ale tak, żeby zapewnić miejsce pracy ludziom dotychczas zatrudnionych w kopalniach – zapewnił Jarubas.

Adam Jarubas podkreślał przy tym, że straciliśmy wiele czasu blokując energetykę odnawialną i jednocześnie sztabowiec przedstawił koncepcję cła węglowego, którego zadaniem będzie wyrównywanie konkurencji między przedsiębiorcami wydobywającymi i sprzedającymi węgiel z krajów UE a tymi spoza UE. Podkreślał, że Fundusz Sprawiedliwej Transformacji nabiera kształtów i trzeba wykorzystać środki finansowe zarezerwowane z niego dla Polski.

Gabriela Morawska-Stanecka (sztab wyborczy Roberta Biedronia) podkreślała, że trzeba osiągnąć założenia zawarte w Zielonym Ładzie UE i odejść od węgla, ale jednocześnie nie można zapomnieć o górnikach pracujących w kopalniach.

Z kolei Dobromir Sośnierz (sztab wyborczy Krzysztofa Bosaka) zauważył, że Zielony Ład to narzędzie, które ma tak naprawdę zabezpieczyć realizację interesów przedsiębiorców i firm m.in. z Niemiec działających na terenie Polski.