W Szczecinie, na ulicy Szczerbcowej, zrzeszeni przy NSZZ Rolników Indywidualnych Solidarność, protestują przeciwko niestabilnej sytuacji na rynku zbóż. To jednak nie jedyne problemy o których mówią protestujący rolnicy. Zwracają uwagę na niestabilną sytuację na rynku nawozów, mówią m.in. o niewłaściwie funkcjonującym systemie dzierżaw KOWR. Postulaty z którymi wychodzą na ulice od stycznia są ciągle takie same. Nadal nie ma jednak żadnych rozwiązań, które pozwoliłyby na choćby częściowe rozwiązanie problemu.

30 dni ciągłego protestu

Zielone miasteczko działać ma w trybie ciągłym. Na miejscu jest nadal ponad 20 ciągników, rolnicy zmieniają się co kilkanaście godzin. Noc minęła spokojnie.

Organizatorzy na każdym kroku proszą rolników o powściągliwość w swoich działaniach. 

Nie stać nas na kary – mówił Stanisław Barna, organizator protestu. – Krzyczeć możecie wszystko. Ma nas być słychać, widać, ale nie może być awantur.

 

W poniedziałek o godzinie 11:30 przewidziany jest przejazd pod KOWR. Kolejny przejazd przez miasto planowany jest w czwartek. Jeśli nie doprowadzi to do rozmów mieszkańcy Szczecina musza liczyć się z codziennymi utrudnieniami na ulicach miasta, gdyż ciągniki będą wyjeżdżały każdego dnia. Jak mówią organizatorzy do skutku.

"