Dieta śródziemnomorska to wbrew pozorom nie spis potraw, ale przede wszystkim styl jedzenia oparty na trzech filarach, które stanowią: lokalność, sezonowość i dobra jakość produktów; komponowanie posiłków ze wszystkich składniki odżywczych (białka, węglowodany i tłuszcze) w odpowiednich proporcjach oraz radość życia płynąca z przyjemności wspólnego biesiadowania.

Dieta śródziemnomorska po polsku

Jeśli trzymamy się tych zasad, możemy nie liczyć kalorii i cieszyć się jednocześnie zdrowiem oraz smacznym jedzeniem. Jak to zrobić?

Okazuje się, że możemy z powodzeniem stosować dietę śródziemnomorską w naszych polskich realiach. Wystarczy, że filarem sukcesu uczynimy sezonowość i lokalność i zamiast po importowane produkty sięgniemy po nasze polskie składniki: sezonowe warzywa i owoce, orzechy i nasiona, a także nabiał, mięso, ryby oraz tłuszcze od rodzimych producentów. To wyjątkowo ważne, ponieważ dania śródziemnomorskie wydają się nierozerwalnie związane z oliwą z oliwek. Czy naprawdę nie da się jeść śródziemnomorsko bez tego składnika? Nic bardziej mylnego.

Przed wszystkim zdrowe tłuszcze roślinne – olej rzepakowy

W diecie śródziemnomorskiej ważny jest dodatek do każdego posiłku odrobiny korzystnego dla zdrowia tłuszczu roślinnego – to fakt. A dlaczego mieszkańcy basenu Morza Śródziemnego spożywają oliwę? Ze względu na lokalność. W ich klimacie rosną drzewa oliwne, zatem przetwarzają to, co „wylosowali” wraz z położeniem geograficznym i klimatem.

W Polsce mamy inne warunki i inne rośliny oleiste. Naszym czarnym złotem jest rzepak, z którego pozyskujemy olej rzepakowy nieprzypadkowo zwany „oliwą Północy” m.in. ze względu właściwości zbliżone do oliwy, a w niektórych aspektach nawet ją przewyższające.

W oleju rzepakowym w porównaniu w oliwą z oliwek jest większy udział wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-6 i omega-3 o bardzo korzystnym stosunku 2:1. Olej rzepakowy charakteryzuje się również wysoką zawartością steroli roślinnych, które wykazują podobne działanie na układ sercowo-naczyniowy, jak polifenole zawarte w oliwie. Dodatkowo olej rzepakowy, szczególnie tłoczony na zimno, jest źródłem witaminy E, która jest silnym przeciwutleniaczem. Możemy zatem – a odwołując się do śródziemnomorskiej zasady lokalności, nawet powinniśmy – korzystać z naszych rodzimych produktów, których najlepszym przykładem jest olej rzepakowy.

Jedz lokalnie

A kiedy na talerz dorzucimy rodzime orzechy i pestki, sezonowe warzywa i owoce (również odpowiednio zakonserwowane czy przetworzone na zimę), nabiał i sery, mięso drobiowe i chude czerwone również od polskich producentów, rośliny strączkowe, bogactwo tradycyjnych polskich kasz czy ryby – bałtyckie lub nasze śródlądowe perły, czyli pstrąga i karpia (jesteśmy największymi producentami tych gatunków w całej Unii!), okazuje się, że otrzymujemy dietę śródziemnomorską… albo bałtycką, jak kto woli – smaczną, zdrową, sezonową i lokalną.

A dlaczego lokalność jest tak ważna? Ponieważ jedną z teorii zdrowego odżywiania jest zasada zerowego kilometra, która zakłada, że najkorzystniejsze dla człowieka są produkty, które pozyskaliśmy jak najbliżej naszego miejsca zamieszkania. Przede wszystkim dlatego, że skrócenie drogi od pola do stołu pozwala na uniknięcie wieloetapowego przetwórstwa i konserwacji żywności. A poza tym bakterie obecne w naszych żołądkach są najlepiej przystosowane do trawienia tego, co rośnie w naszym klimacie i odwrotnie – produkty z sąsiedztwa są najlepszą odpowiedzią na nasze potrzeby pokarmowe, zapewniają najkorzystniejszą suplementację mineralno-witaminową w danych warunkach, a także wsparcie prozdrowotnych drobnoustrojów w walce z chorobami typowymi dla danego klimatu. Warto korzystać z mądrości natury.

Bruschetta z serem i pomidorami

bagietka

olej rzepakowy

2 duże, mięsiste pomidory

1 mała cebula

świeże i suszone zioła: bazylia, oregano, natka pietruszki

100 g sera typu mozzarella, koziego lub miękkiego żółtego sera

4 ząbki czosnku

sól, pieprz do smaku

Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Usunąć pestki i sok. Odsączyć. Cebulę drobno posiekać i wymieszać z pomidorami.

Pieczywo pokroić na kromki. Położyć na chwilę na patelni lub opiec w tosterze, aż zrobi się chrupiące. Ciepłe bułki nacierać przekrojonymi na pół ząbkami czosnku i skropić olejem. Na wierzchu ułożyć cienkie plasterki sera i posypać suszonymi ziołami. Zapiekać od góry (opcja grill w piekarniku) ok. 3-5 min, aż ser się roztopi, a grzanki się zrumienią. Na wierzchu ułożyć siekane pomidory z cebulą, posypać solą, świeżo zmielonym pieprzem i przybrać świeżymi ziołami. Podawać od razu.



 

 

 

 

 

 

 

 

 

Publikacja finansowana z Funduszu Promocji Roślin

olej_rzepakowy_logo.jpg
olej_rzepakowy_logo.jpg