Swoimi pierwszymi wrażeniami prezenter telewizyjny dzieli się z czytelnikami The Sunday Times. Mało kto wie, że Jeremy Clarkson jest właścicielem ponad 400-hektarowego gospodarstwa położonego w Oxfordshire w Anglii.

Clarkson farmerem?

W 2008 r. Jeremy Clarkson kupił przeszło 400 ha farmę w Oxfordshire, a następnie zatrudnił lokalnego pracownika, aby wyręczył go we wszystkich obowiązkach w gospodarstwie. W zeszłym roku pracownik zdecydował się odejść na emeryturę, a zastąpić go postanowił sam Jeremy.

Swoją próbę prowadzenia gospodarstwa dziennikarz będzie relacjonował w ramach programu „I bought the farm”, który będzie można oglądać poprzez serwis Amazon Prime.

W tym roku Clarkson otworzył sklepik, w którym wbrew aktualnym trendom sprzedaje produkty „nieekologicznie gwarantowane”.

Nowe Lamborghini

Były gospodarz „Top Gear” w humorystyczny sposób dzieli się swoimi pierwszymi wrażeniami po zakupie ciągnika. Jak zaznacza, traktor nabył za kwotę 40 tys. £, czyli nieco ponad 200 tys. zł.

Clarkson w typowy dla siebie sposób podsumował wygląd zewnętrzny ciągnika, mówiąc że wygląda jak owoc miłości Lamborghini Aventadora ze statkiem kosmicznym. Dziennikarz zwrócił również uwagę na przytłaczającą liczbę biegów, która jego zdaniem wynosi 48. Prezenter był zaskoczony mnogością przycisków w kabinie, naliczył ich w sumie 188, z czego zdecydowana większość z nich nie jest opisana.

Dane techniczne

Lamborghini R8 270 DCR produkowany był w latach 2007-2012 i był to wówczas okręg flagowy wśród floty ciągników z logiem wściekłego byka. Pod maską traktora znajdziemy 6 cyl. silnik o pojemności 7,1 l, generujący 262 KM mocy maksymalnej. Tylny podnośnik oferuje udźwig ponad 10 t, a masa całego ciągnika to 9,5 t.

Gabaryty ciągnika okazały się na tyle duże, iż Clarkson musiał wybudować nowy garaż, gdyż traktor nie mieścił się do posiadanej stodoły. Prace remontowe objęły również podjazd, bo jak się okazało dotychczasowa brama była zbyt wąska.

Dziennikarz zaznacza, że nigdy dotąd nie był tak przerażony przy jeździe z prędkością 40 km/h, jak podczas jazdy ciągnikiem Lamborghini.