Przypomnijmy: do wykorzystania na pomoc na „zwierzęcych” rynkach rolnych było ok. 22 mln euro, czyli ok. 98 mln zł.
Więcej: Pakiet Hogana był niepotrzebny?
Jak wynika z przekazanej wczoraj po godz. 14 przez Ministerstwo Rolnictwa informacji (a jednak było to do wykonania!) o stanie realizacji rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23 lutego 2017 r. w sprawie realizacji przez Agencję Rynku Rolnego zadań związanych z ustanowieniem nadzwyczajnej pomocy dostosowawczej dla producentów mleka i rolników w innych sektorach hodowlanych (Dz. U. poz. 499 i 1328), przygotowanej przez Agencję Rynku Rolnego według stanu na dzień 4 sierpnia 2017 r. godz. 14, do zrealizowania są 2853 wnioski na niespełna 24 mln zł.
Wszystkich złożonych wniosków było 3204.
Obecnie nie są już przyjmowane żadne wnioski, więc bilans ten niewiele się może zmienić.
Przygotowano kilka mechanizmów pomocy, ale skuteczny okazał się tylko jeden z nich: pomoc na pokrycie różnicy między średnią ceną sprzedaży świń, a ceną z obszarów dotkniętych ASF. Początkowo planowano przeznaczyć na ten cel 17 572 188 zł, potem zwiększono tę kwotę do 22 000 000 zł. Dotąd zrealizowano płatności prawie na 20 mln zł, „do obsłużenia” pozostaje 176 wniosków z 2229 złożonych. I to już koniec dobrych informacji.
Niewielkie zainteresowanie – a tym samym niewielkie wykorzystanie dostępnych pieniędzy – trzeba odnotować przy wszystkich trzech pozostałych mechanizmach pomocy, zarówno tych adresowanych do producentów z terenów ASF, jak i tych obejmujących cały kraj.
Zakup loszek lub knurów zainteresował w kraju 808 hodowców świń.
Na terenach ASF zaoferowano producentom świń możliwość refundacji zakupu jałówek lub buhaja - okazała się kusząca dla 23 wnioskujących o nią osób.
Producenci mleka z całego kraju nie byli też zainteresowani pomocą na zakup jałówek lub buhaja – wnioski złożyły 144 osoby.
Jeszcze gorzej wygląda realizacja wniosków. W całym kraju wydano decyzje dla 56 producentów mleka na zakup jałówek lub buhaja, 10 producentów z terenów ASF wnioskujących o pomoc na zakup jałówek lub buhaja, 437 decyzji na zakup loszek lub knurów przez producentów świń w kraju.
Całość ministerialnej informacji w załączniku.
Zgodnie z rozporządzeniem KE 2016/1613 z dnia 8 września 2016 r. przewidującym nadzwyczajną pomoc dostosowawczą dla producentów mleka i rolników w innych sektorach hodowlanych, zaoferowane pieniądze mogły być wykorzystane w różny sposób.
„Państwa członkowskie powinny opracować środki służące wzmocnieniu stabilności gospodarczej oraz stabilizacji rynku, oparte na przynajmniej jednym z następujących działań: zamrożenie lub ograniczenie produkcji, produkcja na małą skalę, produkcja ekstensywna, produkcja przyjazna dla środowiska i klimatu, współpraca między rolnikami, poprawa jakości i wartości dodanej oraz szkolenia w zakresie metod prawidłowego zarządzania” – określa rozporządzenie.
Niestety już można powiedzieć, że Polsce się to wzmocnienie rynków nie udało.
Państwa członkowskie mogły z własnych budżetów zwiększyć o 100 proc. przyznane wsparcie.
Niestety z punktu widzenia Polski najważniejszy okazuje się zapis: „Państwa członkowskie wypłacają dodatkowe wsparcie najpóźniej do dnia 30 września 2017 r.”
Pytamy w MRiRW, co stanie się z niewykorzystanymi pieniędzmi? Dlaczego tak mało wykorzystano z tej puli? Czy fakt, że Polska nie wykorzystała tej pomocy wpływa na możliwość uzyskania kolejnego wsparcia np. na walkę z ASF?
Komentarze