Zapowiedzi zmian budzą emocje. Nie brak skrajnych opinii, dopatrujących się możliwości wykupienia przez agencję ziemi należącej do rolników i wręcz "wywłaszczenia".
Z danych udostępnionych przez ANR wynika, że niebezpieczeństwo jest dokładnie odwrotne. Otóż agencja nie korzysta prawie z przysługującego jej prawa pierwokupu – a tym samym nie wpływa na strukturę gospodarstw z wykorzystaniem tego instrumentu, jakim jest pierwokup w celu przekazania ziemi do gospodarstw rolników.
Jak wynika z informacji ANR o realizacji prawa pierwokupu, wynikającego z przepisów ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego z 11.04.2003 r., w latach 2013 – 2015 Agencja Nieruchomości Rolnych złożyła 33 oświadczenia o nabyciu w ramach ustawowego prawa pierwokupu łącznej powierzchni 1 904 ha, z czego:
• w 2013 roku – 14 oświadczeń na 450 ha (14,4 mln zł);
• w 2014 roku – 9 oświadczeń na 189 ha (4,7 mln zł),
• w 2015 roku – 10 oświadczeń na 1 265 ha (33 mln zł).
W latach 2013 i 2014 były to nieruchomości rolne o powierzchni od kilku do kilkudziesięciu ha. Natomiast w 2015 r. transakcje dotyczyły zarówno powierzchni kilkuhektarowych, jak i nieruchomości o powierzchni kilkuset hektarów.
„Na decyzje ANR o skorzystaniu z prawa pierwokupu miały wpływ wnioski Izb Rolniczych, które wpłynęły do Agencji, a także wnioski indywidualne od konkretnych rolników zainteresowanych nabyciem lub wydzierżawieniem gruntów rolnych w tych lokalizacjach” – stwierdza agencja i tak charakteryzuje obecny stan prawny w tym zakresie:
„W myśl obowiązujących przepisów w zakresie realizacji prawa pierwokupu, określonych w ustawie z 11 kwietnia 2003 r. o kształtowaniu ustroju rolnego, jeśli nabywcą nieruchomości rolnej jest rolnik indywidualny, Agencji nie przysługuje prawo pierwokupu, a zatem warunkowa umowa sprzedaży nie powstaje i obrót gruntami rolnymi pozostaje swobodny. Za rolnika indywidualnego, zgodnie z zapisami art. 5 i 6 ustawy, uważa się osobę fizyczną, która jest właścicielem, użytkownikiem wieczystym, samoistnym posiadaczem lub dzierżawcą nieruchomości rolnych o powierzchni nie przekraczającej 300 ha, posiada kwalifikacje rolnicze, co najmniej od 5 lat zamieszkuje w gminie, w której położona jest jedna z nieruchomości rolnych, wchodząca w skład gospodarstwa rolnego oraz prowadzi przez ten okres gospodarstwo rolne osobiście.
Jeśli nabywcą nieruchomości rolnych nie jest rolnik indywidualny w rozumieniu tej definicji lub jeśli nabywana nieruchomość rolna (o powierzchni nie mniejszej niż 5 ha) nie leży w gminie gdzie mieszka nabywca lub gminie sąsiedniej, do ANR wpływają warunkowe umowy sprzedaży nieruchomości rolnych.
Następnie umowy te są analizowane, a nieruchomości, których dotyczą - oceniane pod kątem celowości ich ewentualnego nabycia przez ANR. Agencja decydując się na skorzystanie z prawa pierwokupu bierze pod uwagę możliwość występowania w tym konkretnym przypadku:
• nadmiernej koncentracji gruntów nabywcy;
• znacznego popytu okolicznych rolników indywidualnych na grunty rolne;
• braku możliwości przeznaczenia gruntów Zasobu na powiększenie gospodarstw rodzinnych.
Powyższe przesłanki wpływają na podjęcie przez ANR ostatecznej decyzji o ewentualnym nabyciu nieruchomości rolnych do Zasobu. Nadrzędnym celem realizowania przez Agencję prawa pierwokupu jest pozyskiwanie gruntów w celu poprawy struktury obszarowej gospodarstw rodzinnych. Nabyte nieruchomości są sukcesywnie udostępniane rolnikom indywidualnym i oferowane na powiększenie gospodarstw rodzinnych.”
Dodajmy, że w ubiegłym roku Agencja Nieruchomości Rolnych sprzedała 75 tys. ha gruntów.
Komentarze